Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miasto w nas

Agnieszka Rataj 12-03-2009, ostatnia aktualizacja 12-03-2009 10:40

Miasto, dramat Jewgienija Griszkowca, reż. Artur Urbański, wyk. Przemysław Bluszcz, Katarzyna Herman, Teatr Ateneum, ul. Jaracza 2, bilety: 30 – 50 zł, rezerwacje tel. 0 22 625 73 30, premiera: sobota (14.03.), spektakle: niedziela (15.03.), godz. 19

– Dramat Jewgienija Griszkowca daje szansę na stworzenie teatru, który pokazuje widzowi coś świeżego. Teatru, który sam lubię – mówi reżyser Artur Urbański przed premierą spektaklu „Miasto”. Na zdjęciu Katarzyna Herman
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
– Dramat Jewgienija Griszkowca daje szansę na stworzenie teatru, który pokazuje widzowi coś świeżego. Teatru, który sam lubię – mówi reżyser Artur Urbański przed premierą spektaklu „Miasto”. Na zdjęciu Katarzyna Herman

Artur Urbański, reżyser m.in. głośnego filmu „Belissima”, przygotowuje w Teatrze Ateneum prapremierę sztuki Jewgienija Griszkowca „Miasto”.

Twórczość Jewgienija Griszkowca szybko zyskała ogromną popularność. Na polskich scenach pojawiały się już jego monodramy „Jak zjadłem psa” i „Jednocześnie”. Rosyjski dramatopisarz, historyk i aktor bywa nazywany rosyjskim Proustem i nowym sentymentalistą, ale sam z dużym dystansem podchodzi do swojej twórczości teatralnej. W 2004 roku podczas 49. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie mówił o sobie: „Nie bardzo mi się podoba praca w teatrze. Proszę o zrozumienie. Jestem normalnym człowiekiem, który trafił do nienormalnej przestrzeni teatru. Zetknąłem się z teatrem, będąc już osobą całkiem dorosłą. Teatr jest miejscem bardzo nienormalnym”.

– Nigdzie konkretnie nie jadę. Po prostu stąd wyjeżdżam. Nie dokądś, ale skąd, czyli stąd. Może po tygodniu wrócę i pójdę do roboty – mówi główny bohater „Miasta” Basin Siergiej Aleksandrowicz.

– Mam przyjemność i nieprzyjemność grać główną rolę – śmieje się Przemysław Bluszcz. – Przyjemność, bo to tekst bardzo mi bliski. Opowiada o kryzysie wieku średniego dotykającym wszystkich mężczyzn. Nieprzyjemność, bo osobnik, którego gram, jest wyjątkowo męczący. Wydaje się mieć wszystko: dom, piękną żonę, świetnego ojca, a jednak pewnego dnia postanawia rzucić to wszystko. Musi odnaleźć się na nowo, bo całe życie i praca tracą dla niego sens. Tytułowe miasto można rozumieć na wiele sposobów. Mnie chyba najbliższe jest stwierdzenie, że sami nosimy je w sobie. Każdy człowiek jest osobnym miastem i cała sztuka życia polega na podróży do niego.

– Jest w Griszkowcu coś uwodzącego – mówi Artur Urbański o powodach, dla których zdecydował się na pracę nad tym tekstem. – On opowiada o prostych, nawet banalnych sprawach, przefiltrowując je w sposób osobisty przez swoją wrażliwość. Pokazuje trudną rzeczywistość, nie boi się o niej pisać, ale jednocześnie gdzieś zostawia furtkę dla nadziei na porozumienie międzyludzkie.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane