Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kochanek na celowniku

Julia Rzemek 16-04-2009, ostatnia aktualizacja 16-04-2009 13:10

Polowanie na łosia, komedia Michała Walczaka, reż. Igor Gorzkowski, wyk. Bartłomiej Bobrowski, Kinga Ilgner, Henryk Talar, Teatr Narodowy, scena Studio, ul. Wierzbowa 3, bilety: 30 zł, rezerwacje: tel. 022 69 20 604, premiera: sobota (18.03), godz. 19.30, następny spektakl: niedziela (19.03), godz. 19.30

Na scenie Narodowego zobaczymy m.in. Kingę Ilgner  oraz Bartłomieja Bobrowskiego
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Na scenie Narodowego zobaczymy m.in. Kingę Ilgner oraz Bartłomieja Bobrowskiego

Po tej premierze możemy się spodziewać sporej dawki czarnego humoru. Komizm będzie mieszał się z tragedią. A wszystko po to, by pokazać, że nie musimy traktować rzeczywistości zbyt serio. W życiu przydaje się dystans i ironia.

Główni bohaterowie „Polowania na łosia“ – Eliza (Kinga Ilgner) i Konrad (Bartłomiej Bobrowski) – szykują się na pierwsze spotkanie z rodzicami dziewczyny, podczas którego młodzi chcą ogłosić swoje zaręczyny. Wcześniej niespodziewanie zjawia się były kochanek Elizy – Jarosław Past. Po gwałtownej kłótni ranny i nieprzytomny Past zostaje schowany przez Elizę i Konrada do szafy. Tymczasem rodzice już dzwonią do drzwi...

– Dramat Michała Walczaka i mój spektakl wychodzą od bardzo realistycznej sytuacji. Młodzi szykują się do spotkania z rodzicami. Ale bieg wydarzeń zostaje przerwany, a przedstawienie odchodzi od realizmu w kierunku historii bardziej metaforycznej – mówi reżyser Igor Gorzkowski.

Skąd tytuł „Polowanie na łosia“? Para głównych bohaterów wielokrotnie próbuje zabić Pasta. On jest celem polowania.

– Myślę, że nie ma większej fajtłapy wśród zwierząt niż łoś – dodaje Igor Gorzkowski.

Oryginalny tekst dramatu zmieniał się podczas prób, a także konsultacji z autorem.

– Michał Walczak ma specyficzny styl i subiektywny sposób postrzegania świata. Ta komedia jest silnie nacechowana jego widzeniem rzeczywistości – wyjaśnia reżyser. – Wspólnie z aktorami wziąłem ten tekst na warsztat, dokładając swoje obserwacje. Ale staraliśmy się nie przesłonić pierwotnej idei.

Igor Gorzkowski po raz pierwszy reżyseruje na scenie narodowej. „Polowanie na łosia“ to także jego debiut w teatrze instytucjonalnym. Reżyser i dramaturg, absolwent wydziałów Resocjalizacji UW i Wiedzy o Teatrze AT od kilkunastu lat tworzy spektakle Studia Teatralnego Koło. Nie chce przeceniać znaczenia debiutu w Narodowym. – Ta praca nie różni się zasadniczo od tego, co robiłem wcześniej – mówi. – Inny jest zespół realizatorów, ale tak jest przy każdej premierze.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane