Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wieczór dwóch par, czyli koniec niewinności

Agnieszka Rataj 22-01-2010, ostatnia aktualizacja 25-01-2010 22:17

Michał Siegoczyński w „Showtime” ponownie bada piekło związków. W ubiegłorocznym „2084” bohaterowie przed upadkiem zdecydowali się na rozstanie. Marta, Paul, Nick i Milla tej decyzji nie podejmują. I spadają na dno.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Dwie różniące się wiekiem pary spotykają się pewnego wieczoru w domu tych starszych. Marta (Ewa Kasprzyk) – dojrzała, rozczarowana życiem kobieta. Paul (Krzysztof Franieczek) – jej mąż, sprawiający wrażenie ironicznego cynika. Nick (Antoni Pawlicki) – młody wilczek, który, jak podkreśla, ukończył Yale z wyróżnieniem. I Milla (Anna Kłos) – jego dziewczyna, laleczka o pustym spojrzeniu. Początkowo jest jak w filmie o pięknych i bogatych.

Rozmawiają, ale nie patrzą na siebie, kwestie przez nich wypowiadane padają w przestrzeń. Konwencjonalną sytuację łamie Paul, który rozbiera się i wykonuje dziki taniec techno. To jeden z pierwszych znaków, że tego wieczoru nie odbywa się zwyczajna grzecznościowa wizyta.

Siegoczyński stopniuje emocje i serwuje sceny budzące śmiech, ale i narastające przerażenie. Głównie ludźmi, których obserwujemy. Siłowe zmagania obu mężczyzn, którym sekundują Marta i Milla wykonujące absurdalny taniec cheerleaderek z kolorowymi pomponami. Erotyczne spotkanie Marty i Nicka w wannie, przypominające marzenie senne. Chwila intymności Nicka i Milli o poranku, która mimo bliskości, jaka w nich jeszcze istnieje, nie pozostawia złudzeń, co do kierunku, w którym zmierzają. Oni już znaleźli się na drodze, którą kiedyś przeszli Paul z Martą. Wszystko doprowadzi do finałowej orgii, w której pożądanie zastępuje mechaniczne układy.

„Showtime” to chyba jeden z najzimniejszych spektakli Siegoczyńskiego. Bezwzględnością w przedstawianiu postaci przypomina powieści Houllebecqa. Pokazuje ludzi wypalonych, potrzebujących ekstremalnych wrażeń, aby poczuć cokolwiek.

Dramat Edwarda Albeego „Kto się boi Virginii Woolf?” posłużył Siegoczyńskiemu tylko jako materiał wyjściowy do kolejnej w jego karierze autorskiej historii. Opowieści wymagającej wiele od aktorów, którzy grają nie tylko kreacją postaci, ale i swoją prywatnością. Słabszej w momentach improwizacji, na które pozwala reżyser, ale wywołującej mocne wrażenie na widzu.

Showtime, reż. Michał Siegoczyński, Teatr Praga, ul. Otwocka 14, rezerwacje tel. 22 818 60 39, premiera 21.01, spektakle: sobota – niedziela (23 – 24.01), godz. 19, bilety: 25 – 50 zł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane