Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Śmierć zamiast ślubu

Julia Rzemek 29-07-2010, ostatnia aktualizacja 29-07-2010 08:40

„Absynt”, sztuka Magdy Fertacz, reż. Aldona Figura, wyk. Matylda Paszczenko, Maria Maj, Zdzisław Wardejn, Laboratorium Dramatu, ul. Olesińska 21, bilety: 35 zł, rezerwacje: tel. 663 741 903, sobota (31.07) – niedziela (1.08), godz. 20.

W finale przeglądu zobaczymy „Absynt”
autor: Piotr Gęsicki
źródło: Fotorzepa
W finale przeglądu zobaczymy „Absynt”

W Laboratorium Dramatu dobiega końca letni przegląd teatralny. Na finał zobaczymy „Absynt” Magdy Fertacz w reżyserii Aldony Figury – sztukę, która pięć lat temu zainaugurowała działalność sceny przy Olesińskiej.

To historia młodej dziewczyny, Karoliny, która w radykalny sposób buntuje się przeciwko otaczającej ją rzeczywistości i w dniu swojego ślubu popełnia samobójstwo. Bliskim zostawia kasetę wideo z pożegnalnymi słowami. Stopniowo na jaw wychodzą kolejne fakty, drobne fragmenty opowieści układają się w całość obnażającą hipokryzję i zakłamanie rodziców Karoliny oraz nieszczere intencje jej narzeczonego.

W ich domu nigdy nie było miejsca na prawdziwą bliskość, wzajemne zrozumienie i miłość zastąpiło mechanicznie wyrzucane „I love you”. Matka znalazła swój azyl w świecie telenowel, ojciec uciekł w alkoholizm, narzeczony wybrał szemrane towarzystwo dilerów narkotyków...

Atutem spektaklu jest błyskotliwy, współczesny tekst Magdy Fertacz, która dzięki trafnemu zmysłowi obserwacji i poczuciu humoru stworzyła mocną, wciągającą opowieść. To propozycja dla widzów szukających mądrych, dających do myślenia spektakli, nawet podczas wakacyjnej laby.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane