Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

O dzieciach, bez granic

Jolanta Gajda-Zadworna 19-12-2010, ostatnia aktualizacja 20-12-2010 21:43

Warszawski teatr Baj kończy oficjalnie duży polsko-norweski projekt – „Dziecko – teatr – świat. Ponad barierami”. Jego efektem jest m.in. spektakl „Świat Garmanna”.

*W postać wrażliwego chłopca Garmanna wcielił się Kamil Król. Spektakl „Świat Garmanna” wejdzie  do repertuaru teatru Baj  w marcu 2011 roku
źródło: materiały prasowe
*W postać wrażliwego chłopca Garmanna wcielił się Kamil Król. Spektakl „Świat Garmanna” wejdzie do repertuaru teatru Baj w marcu 2011 roku

Projekt realizowali Polacy i Norwegowie od lutego tego roku. W jego ramach powstał spektakl „Świat Garmanna“. Odbyły się też liczne spotkania oraz warsztaty w Warszawie i Oslo.

W świecie pytań

Wszystko zaczęło się od bohatera wymyślonego przez Stiana Hole. Norweski grafik i twórca książek dla dzieci opublikował trzy części przygód chłopca: „Lato Garmanna“, „Ulica Garmanna“ i „Garmanns hemmelighet“, („Sekret Garmanna“). Dwie pierwsze ukazały się w Polsce w ramach promocji literatury norweskiej.

Na książki natknęła się Ewa Piotrowska, od dwóch lat szefująca teatrowi Baj. Sięgnęła i po trzecią część. Tekst „Garmanns hemmelighet“, gdy narodził się pomysł wspólnego polsko-norweskiego projektu, został przetłumaczony i wszedł do spektaklu wyreżyserowanego przez Piotrowską.

– Opowieści o Garmannie ukazują delikatny, pełen emocji oraz trudnych pytań świat dziecka – tłumaczyła reżyserka, przystępując do realizacji. Na październikową premierę przyjechał do Warszawy Stian Hole. Okazał się sympatycznym mężczyzną, świetnie dogadującym się z młodą publicznością. Mówił o inspiracjach czerpanych z własnego dzieciństwa i dzieciństwa swoich synów. Potwierdził też, że potrafi być uważnym obserwatorem. Zapewne dlatego w swoich książkach umie tak prosto i zarazem celnie pisać o dziecięcych zachowaniach. Teksty dopełnia, równie intrygującymi, kolażowymi ilustracjami.

Z Norwegii na Pragę

Wizyta Hole, ale przede wszystkim przedstawienie „Świat Garmanna” stały się częścią międzynarodowego przedsięwzięcia. Nie byłoby ono możliwe, gdyby nie wsparcie z Funduszu Wymiany Kulturalnej, finansowanego m.in. ze środków norweskich.

Dzięki tym pieniądzom twórcy z Baja wraz z Grusomhetens Teater oraz Oslo Teatersenter mogli opracować i zrealizować program łączący działania teatralne ze środowiskiem, z którego wywodzą się widzowie.

W Warszawie głównymi adresatami projektu były 7-, 10-latki z Pragi-Północ, gdzie Baj ma swoja siedzibę. Nastawiano się przede wszystkim na udział dzieci ze świetlic środowiskowych. Zainteresowanie było jednak tak duże, że do projektu przystąpiły także szkoły z innych dzielnic.

– Główne wydarzenia miały miejsce w Warszawie w październiku oraz w Oslo w listopadzie tego roku – podsumowuje Aldona Kaszuba, polski koordynator projektu. – Odbyło się 21 spektakli (17 w Polsce i cztery w Norwegii) oraz 18 warsztatów. Spektakle obejrzało około 3400 widzów, w warsztatach wzięło udział około 230 dzieci.

Zrealizowany w ramach przedsięwzięcia spektakl „Świata Garmanna” trafi do repertuaru Baja w marcu.

Ewa Piotrowska, dyrektor Teatru Baj i reżyser „Świata Garmanna” o:

spektaklu:

Wielu nauczycieli uznało, że spektakl wpłynął pozytywnie na ich postrzeganie świata – na przykład z większą wrażliwością odnosiły się do osób w podeszłym wieku, niektóre z dzieci przełamały w sobie barierę milczenia o swoich lękach, o śmierci bliskiej osoby.” (Ewa Piotrowska – dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Baj oraz reżyser spektaklu „Świat Garmanna” powstałego w ramach projektu)

całym projekcie:

Był to pierwszy tego rodzaju i tych „rozmiarów” projekt w historii Baja. Na pewno wiele nauczyliśmy się podczas jego prowadzenia. Zdobyte doświadczenie zamierzamy w przyszłości wykorzystać. Mamy chrapkę na więcej.

Teatr Baj wyszedłszy z praskiego zacisza stał się interesującym partnerem dla innych teatrów i instytucji. Pojawiają się zaproszenia do współpracy w różnorodnych przedsięwzięciach kulturalnych. Za bardzo istotny uważam fakt, że Teatr Baj zaistniał na gruncie realizacji zadań społecznych – nawiązał bliższy kontakt ze szkołami podstawowymi i stowarzyszeniami, fundacjami działającymi na rzecz dzieci w dzielnicy Praga Północ. Właśnie dzieci z Pragi Północ, w której mieści się Teatr Baj, były głównymi odbiorcami projektu. Mam nadzieję, że ten kontakt zaowocuje dalszą współpracą.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane