Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Trójkąt zaskoczeń

Agnieszka Rataj 17-03-2011, ostatnia aktualizacja 17-03-2011 17:01

„Zima w czerwieni”, dramat Adama Rappa, reż. Karolina Kirsz, wyk. Katarzyna Czapla, Konrad Bugaj, Piotr Tołoczko, Teatr Rampa, ul. Kołowa 20, bilety: 20 – 25 zł, rezerwacje: tel. 22 679 89 76, premiera: piątek (18.03), spektakle: sobota (19.03) – niedziela (20.03), godz. 19

Za „Zimę w czerwieni” Rappa był nominowany do Pulitzera
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Za „Zimę w czerwieni” Rappa był nominowany do Pulitzera

Dramat Adama Rappa zafascynował ich tak bardzo, że aby go wystawić, postanowili stworzyć nieformalny zespół teatralny – Grupę Verte.

Pisarz, muzyk, scenarzysta i reżyser Adam Rapp jest jedną z mocno kontrowersyjnych postaci współczesnej kultury amerykańskiej. Jego powieść „The Buffalo Tree" została ocenzurowana przez radę Muhlenberg School w Reading w Pensylwanii ze względu na język i treści seksualne. Rapp jest również autorem powieści graficznych i pracował jako konsultant kreatywny przy głośnym serialu „The L Word" przedstawiającym życie grupy lesbijek i kobiet biseksualnych. Kontrowersji, a także ostrego języka nie brakuje też w „Zimie w czerwieni", za którą otrzymał nominację do nagrody Pulitzera.

– W oryginale jest dużo wulgaryzmów – zdradza reżyserka Karolina Kirsz. – Część z nich mocno fizjologiczna. Nie wykorzystaliśmy pod tym kątem wszystkich możliwości tego tekstu, bo nie chcieliśmy z tego robić głównego tematu.

Bohaterowie „Zimy w czerwieni" tworzą skomplikowany trójkąt miłosny. Dwóch przyjaciół trafia do Amsterdamu. Spotykają tu prostytutkę, która ma być lekiem na problemy jednego z nich, ale zamiast pieniędzy dziewczyna chce miłości. Wszystko okazuje się inne, niż wydawało się na początku.

– Tekst Rappa jest hiperrealistyczny, a mnie nie zależy na takiej formie – mówi Karolina Kirsz. – Przygodą było już samo znalezienie języka, który pokaże wszystko, co siedzi bohaterom w głowach i sercach. Dla mnie to opowieść o ogromnej duchowej potrzebie drugiego człowieka, a jednocześnie braku umiejętności nawiązania z nim relacji.

Premiera dramatu Rappa, co podkreślają sami twórcy, dojdzie do skutku dzięki staraniom całej grupy o sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Nie zamierzają zakończyć działalności tylko na tym przedstawieniu. Być może mamy więc okazję przyjrzeć się początkom działalności nowej niezależnej warszawskiej grupy.

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane