Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Requiem ostatniej szansy dla Opery

Jacek Marczyński 24-05-2012, ostatnia aktualizacja 24-05-2012 23:59

„Noc Mozarta” oraz żałobny koncert dla ministra to kolejne próby uratowania Warszawskiej Opery Kameralnej

Ponad stu artystów WOK wykona  tym razem „Requiem” Mozarta  – nie w kościele, lecz pod gmachem ministerstwa
autor: .Jacek Marczyński
źródło: Fotorzepa
Ponad stu artystów WOK wykona tym razem „Requiem” Mozarta – nie w kościele, lecz pod gmachem ministerstwa

Protesty nie milkną, ale sytuacja Warszawskiej Opery Kameralnej jest nadal dramatyczna. Zebrano ponad 4 tys. podpisów pod petycją do ministra Bogdana Zdrojewskiego, by teatrowi nadać status narodowej instytucji kultury. Resort nie chce jednak wydłużać listy placówek, które dzięki temu mogą korzystać z ministerialnego wsparcia swoich budżetów.

A po obcięciu przez sejmik województwa mazowieckiego tegorocznej dotacji o ponad 23 proc. pieniędzy w Warszawskiej Operze Kameralnej starczy tylko na najbliższą edycję Festiwalu Mozartowskiego, Rozpocznie się ona 15 czerwca, później w kasie teatru zabraknie już nawet na płace dla artystów, o spektaklach nie wspominając.

Artyści Warszawskiej Opery Kameralnej mimo wszystko nie tracą nadziei. Chcą nadal występować, nie licząc nawet na honoraria. Dawali koncerty na ulicach stolicy podczas ubiegłotygodniowej Nocy Muzeów, a w tę sobotę organizują własną „Noc Mozarta" w siedzibie teatru przy al. Solidarności.

Rozpocznie się ona o godz. 17, ma się zakończyć o 2. 30 w nocy, ale być może potrwa dłużej. To będzie wielki mozartowski happening, podczas którego zaprezentowane zostaną fragmenty ośmiu spektakli z repertuaru WOK. A jest to przecież jedyny teatr na świecie, który prezentuje wszystkie dzieła sceniczne tego kompozytora.

Sobotnią „Noc Mozarta" rozpoczną sceny z opery „La finta giardiniera", zakończy zaś „Don Giovanni".  Nie zabraknie „Czarodziejskiego fletu", „Wesela Figara" i „Cosi fan tutte". Udział w mozartowskiej nocy zapowiedzieli najlepsi soliści WOK  z Martą Boberską, Wojciechem Gierlachem, Andrzejem Klimczakiem i Leszkiem Świdzińskim na czele.

Poszczególne prezentacje operowe trwać będą ok. 25 minut. W przerwie – potrzebnej do zmiany dekoracji na scenie – w foyer teatru widzowie będą mogli posłuchać utworów kameralnych. Wstęp na „Noc Mozarta" jest bezpłatny.

Natomiast we wtorek o godz. 15 przed gmachem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na Krakowskim Przedmieściu artyści WOK wykonają „Requiem". To ma być symboliczny gest rozpaczy – kolejny apel do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, by zaopiekował się tym teatrem. Podczas koncertu będą zbierane podpisy pod petycją.

W dramatycznych miesiącach Warszawskiej Opery Kameralnej spokój zachowuje jedynie marszałek Adam Struzik. Niedawno przesłał on pismo do organizatorów społecznego protestu, w którym poinformował, że czeka na wnioski z kontroli przeprowadzanej obecnie w teatrze. Dopiero po ich otrzymaniu podjęte zostaną decyzje określające „dalszy sposób funkcjonowania Warszawskiej Opery Kameralnej".

Dyrektor teatru Stefan Sutkowski złożył rezygnację, pieniądze skończą się niebawem, a programu na kolejny sezon brak. Uzasadnione są więc obawy organizatorów protestu, że dorobek WOK zostanie zaprzepaszczony.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane