Teatr dla najmłodszych dzieci
Przedstawieniem „I bach prosto w piach" Teatr Małego Widza uczcił swoje pierwsze urodziny. Placówka przy ul. Jezuickiej na Starym Mieście swoją ofertę kieruje do maluchów w wieku od roku do pięciu lat. – Zanim pokażemy jakąś sztukę dzieciom, wcześniej testujemy ją w stołecznych żłobkach. Jeśli się spodoba, to wystawiamy ją u nas – opowiada Agnieszka Czekierda, właścicielka Teatru Małego Widza.
Do żłobków zabiera też aktorów, z którymi współpracuje scena, by zobaczyć, jaki kontakt mają z maluchami. – Wielu dorosłych boi się kontaktu z dziećmi, ale nasi aktorzy są otwarci na dzieci – tłumaczy Agnieszka Czekierda.
Zanim założyła ten teatr, podpatrywała, jak działają podobne sceny w innych krajach m.in. we Włoszech, w Niemczech czy Belgii.
Aktorzy, którzy występowali w niedzielnym przedstawieniu, mieli doskonały kontakt z dziećmi. Nawet te najmłodsze z otwartymi buziami patrzyły, co wyprawiają z piachem na scenie. – Chcę się bawić razem z nimi – wołała trzyletnia Ola. Sześcioletniemu Ignacemu tak bardzo spodobało się w tym teatrze, że po przedstawieniu sprzątał z aktorami piach.
– Te wszystkie urządzenia były ciekawe i śmieszne – mówił Ignacy. A czteroletni Krzyś chciał zaraz wracać do teatru. – Tam było tak cudownie – powiedział mamie.
Teatr Małego Widza nie zamyka się na wakacje. A jesienią planuje nową sztukę: interaktywny koncert dla maluchów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.