Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zmieszane delirium

Dominika Węcławek 18-06-2008, ostatnia aktualizacja 18-06-2008 20:38

Wakacje za pasem, zanim jednak wydamy wszystkie pieniądze na wymarzony pięciogwiazdkowy hotel z opcją „wszystko w cenie“, warto obejrzeć komiks „Bajabongo“.

O czytaniu bowiem trudno tu mówić. Najnowsze dzieło Marka Turka, rysownika, który zdobył uznanie cyklem „Fastnachtspiel“, jest opowieścią wyłącznie graficzną. Przed naszymi oczami rozgrywają się więc dramatyczne sceny rodem z czarno-białego niemego kina. Poznajemy przygody pewnego zmęczonego życiem turysty, który trafia do przedziwnego kombinatu wakacyjnego. Oferowany przez Funny Travel wyjazd „All Inclusive“ obejmuje także organizację przedziwnych wydarzeń zapoczątkowaną przez pojawienie się tajemniczego listu.

Turek po raz kolejny kreśli przed czytelnikiem fantasmagoryczny świat pełen szalonych postaci, ot choćby ekscentrycznego malarza czy nienasyconego bóstwa. Zarówno pokrętny scenariusz, jak i niesamowite ilustracje, w których czerń i biel raz jest kontrastowa, raz ziarni się, składają się na deliryczny klimat komiksu. W ten sposób „Bajabongo“ oscyluje między „Lost“ i „Wakacjami w krzywym zwierciadle“ zmieszanymi rękoma Davida Lyncha.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane