Jiro Taniguchi „Odległa dzielnica” ******
Choć przez większość czasu pokazuje świat z perspektywy czternastolatka, „Odległa dzielnica” jest opowieścią o dorosłych, dla dorosłych. Doskonale narysowaną i napisaną, zasłużenie nagradzaną.
Jiro Taniguchi to jeden z najciekawszych japońskich twórców komiksowych. Dał się już poznać polskim czytelnikom jako miłośnik starych, przygodowych opowieści Jacka Londona („Wędrowiec z tundry”), jak też idealny kompan do współpracy z wizjonerskim, wyprzedzającym swoje czasy Moebiusem („Ikar”). Teraz ukazuje nam inne oblicze - wrażliwego, ale też i czujnego obserwatora życia rodzinnego oraz społecznego, który najpewniej nieświadomie, wprowadza nas w świat japońskiej moralności.
W „Odległej dzielnicy” Taniguchi opowiada o dziwnej podróży Hiroshi, 48-letniego mężczyzny, który przypadkowo wsiada do złego pociągu. Zamiast w objęcia czekającej żony, trafia do własnej przeszłości. Musi zmierzyć się z jej demonami, odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania o to, co jest sensem jego życia. Przeżywa raz jeszcze młodzieńcze przygody, a przy okazji stara się naprawić dawne błędy i odmienić bieg historii… Ale czy mu wolno? Przecież to może odbić się na wszystkim, z teraźniejszą rodziną włącznie...
To jednak nie związane z podróżowaniem w czasie, znane na wylot paradoksy fascynują tak mocno, że od lektury nie sposób się oderwać. Raczej dobrze prowadzona fabuła - pełnokrwiste postaci i kolejne rodzinne tajemnice. Oprawa graficzna świetnie koresponduje zaś z treścią, zachwycając szczegółowym odwzorowaniem rzeczywistości.
Precyzja Taniguchiego nie przestaje zadziwiać ani na chwilę, miejskie krajobrazy czy wnętrza rysuje z zapałem godnym architekta - perfekcjonisty.
Całość staje się czymś więcej niż przypowieścią o przezwyciężaniu kryzysu wieku średniego. To kolejny element układanki , dzięki któremu polscy czytelnicy lepiej zrozumieją Kraj Kwitnącej Wiśni. Tu między wierszami wyczytać można więcej niż garść informacji o typowych potrawach (miso, udon, ale i oyako donburi). To też szkic o obyczajach, oraz o tym, jak Nippon zmienił się przez ostatnie 30- 40 lat.
Jeśli zaś komuś za zachętę nie wystarczą te słowa, może sięgnąć po „Odległą dzielnicę” ze świadomością, że niebawem do kin wejdzie jej ekranizacja. Sam album zaś początkiem kwietnia otrzymał aż dwie nominacje do prestiżowej nagrody Eisnera (za ilustracje, oraz za najlepsze wydawnictwo zagraniczne z Azji). Wcześniej triumfował na Starym Kontynencie. W Angouleme, na najbardziej prestiżowej z komiksowych imprez, scenariusz okazał się nie mieć sobie równych.
„Odległa dzielnica” ****** Jiro Taniguchi
Wyd. Hanami Premiera: kwiecień 2010
Cena: 54 zł
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.