Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miss Polonia pojedzie za Kubicą do Australii

ar, Marcin Harasimowicz 29-01-2008, ostatnia aktualizacja 30-01-2008 13:59

Robert Kubica rozpocznie nowy sezon startów w Formule 1 w wyjątkowo pięknym towarzystwie. Do Australiiprzyleci go dopingować Miss Polonia 2007 Barbara Tatara.

źródło: Życie Warszawy

Nazywana już przez zagraniczną prasę „polską Catheriną Zeta-Jones” (z racji uderzającego podobieństwa do słynnej aktorki) 23-letnia łodzianka została zaproszona na antypody przez organizatorów pierwszego w tym roku Grand Prix w Melbourne. – Jestem strasznie podekscytowana, bo ja generalnie lubię podróżować – mówi Tatara, dla której ostatnie miesiące to w zasadzie ciągłe podróże. – Byłam już na Filipinach, w Wietnamie, a wybieram się do Mediolanu, Berlina, Kanady i Australii. Wcześniej też dużo jeździłam, ale głównie po Polsce lub nieodległej części Europy, np. Włoszech i Serbii. Dzięki wygraniu Miss Polonia mam szansę poznać miejsca, do których bym nie dotarła.

Już po raz drugi

Aktualna miss naszego kraju przyleci do Australii już po raz drugi. Przed rokiem była tam Marzenna Cieślik.

– Po finale Miss World w Warszawie odezwał się do mnie pan John Pater, emigrant z Polski mieszkający w Australii, który oglądał wybory w telewizji. Dzięki jego kontaktom organizatorzy Grand Prix zwrócili się do nas z propozycją przyjazdu do Melbourne. Zeszłoroczny Grand Prix okazał się olbrzymim sukcesem. Marzenna udzieliła wielu wywiadów, spotkała się nawet ze słynnym w świecie mody i sportu Flavio Briatore – mówi szefowa biura Miss Polonia Elżbieta Wierzbicka. – Dlatego teraz zaproszono nas ponownie. Przedstawiciele innych krajów pytali organizatorów, dlaczego znów gościem będzie Miss Polonia, a nie na przykład Miss USA albo Miss Brazylii. Odpowiedział, zgodnie z prawdą zresztą, że Polki są najpiękniejsze – dodaje Wierzbicka, czemu nie sposób zaprzeczyć.

Woli łyżwy od wyścigów

Basia spędzi czas w Australii bardzo aktywnie. Już w czwartek 13 marca zostanie powitana przez gubernatora Melbourne. Dzień później weźmie udział w oficjalnym balu (ubrana w kreację Ewy Minge), na który przyjdzie około tysiąca gości, a wcześniej jeszcze obejrzy kwalifikacje. Poza tym została zaproszona przez zespoły Hondy i McLarena na wizytę w boksie i spotkanie z kierowcami. Dlaczego nie przez BMW Sauber, gdzie jeździ Kubica? – Taką politykę prowadzi BMW, któremu nie zależy na zbytniej ekspozycji w mediach. Ale z Kubicą i tak się spotkamy – zaznacza Wierzbicka. – Będę mu kibicować! – deklaruje Tatara, która jednak od wyścigów samochodowych woli łyżwiarstwo figurowe.

– Ostatnio oglądałam w Eurosporcie mistrzostwa Europy i strasznie mi się spodobało. Sama potrafię jeździć na łyżwach, oczywiście bez kręcenia piruetów i skoków z obrotami – śmieje się łodzianka.Z prowadzeniem samochodu nie ma jednak żadnego problemu. Prawo jazdy zrobiła już w wieku 18 lat, za trzecim podejściem. Jak zareagowałaby, gdyby spontanicznie zaproponowano jej poprowadzenie bolidu, choćby przez jedno okrążenie?– Zgodziłabym się, choć wątpię, aby taka propozycja padła. Czy czułabym strach? Nie, chociaż pewnie nie jechałabym z prędkością 300 kilometrów na godzinę – mówi Tatara.

W Australii ma jednak przede wszystkim promować nasz kraj. Ostatnio olbrzymie kontrowersje – i słusznie – wzbudziła sfinansowana za publiczne pieniądze reklamówka Polski na rynku brytyjskim odwołująca się do najgorszych stereotypów, czyli „kiełbasy, bigosu i kiszonych ogórków”. Wierzbicka rzuca hasło – promujmy ojczyznę przez piękno polskich kobiet! – W ten sposób możemy zmieniać wizerunek Polski, który jest teraz dość przaśny, daleki od nowoczesności – uważa.

Mówi w ośmiu językach

Basia ma zapewnione na miejscu wywiady dla telewizji z kilku krajów, nawet z Francji i Słowenii. Nie będzie to jednak stanowić dla niej problemu, bo – w co trudno uwierzyć – włada aż... ośmioma językami! – Serbski, bułgarski, rosyjski, a także angielski, niemiecki, chorwacki, bośniacki i czarnogórski. Chociaż te trzy ostatnie są bardzo podobne do serbskiego. Praktycznie różnią się tylko tyle, ile angielski od amerykańskiego – zaznacza skromnie Miss Polonia 2007.

Skąd te niezwykłe umiejętności lingwistyczne? – Ze studiów. Zdawałam na dwa kierunki, zresztą zupełnie różne, czyli na psychologię kliniczną oraz na filologię słowiańską. Na ten pierwszy się nie dostałam, zabrakło mi kilku punktów, ale nie żałuję. Gdybym miała wybierać raz jeszcze, to od razu złożyłabym papiery na filologię słowiańską – mówi Tatara, która zdaje sobie sprawę, że najpiękniejszą Polką będzie jeszcze tylko przez kilka miesięcy. Musi mieć plany na przyszłość.

– Najchętniej rozpoczęłabym pracę w telewizji – deklaruje Basia.Najpierw jednak sama znajdzie się w obiektywach kamer telewizji z całego świata. Już za niecałe dwa miesiące w Australii...

Życie Warszawy

Najczęściej czytane