Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Filmowe bramy do Cannes

Adam Ciesielski 15-01-2009, ostatnia aktualizacja 16-01-2009 21:34

W niedzielę na Targach MIDEM odbędzie się światowa premiera filmu muzycznego „Siedem bram Jerozolimy”, opartego na słynnym utworze Krzysztofa Pendereckiego. Oglądamy w nim m.in. sekwencje baletowe oraz niezwykłe animacje Tomasza Bagińskiego.

autor: Donat Brykczyński
źródło: reporter
źródło: Życie Warszawy

Przedsmak wrażeń, jakie czekają widzów w Pałacu Festiwalowym w Cannes, miała w listopadzie warszawska publiczność Opery Narodowej. Tu odbył się koncert wieńczący Festiwal Krzysztofa Pendereckiego w 75-lecie urodzin kompozytora.

„Siedem bram Jerozolimy” zaprezentowano wówczas z orkiestrą, chórami i solistami, artystami z Kieleckiego Teatru Tańca oraz efektownymi animacjami Tomasza Bagińskiego (w 2002 r. był on nominowany do Oscara za „Katedrę). To multimedialne widowisko zrealizowane przez Jarosława Minkowicza stanowi podstawę filmu przygotowanego dla Telewizji Polskiej.Praca i przygoda

– Podjąłem się tego zadania, bo muzyka Pendereckiego jest mi bardzo bliska – mówi Minkowicz. – Zwłaszcza jego „Requiem” i właśnie potężne dzieło symfoniczno-oratoryjne „Siedem bram Jerozolimy”. Ponieważ miało ono być pokazywane również jako film muzyczny, pomyślałem, że dobrym uzupełnieniem będzie balet i animacja.

Mimo że w zamyśle kompozytora nie było historii jako takiej (recytowane są jedynie psalmy), tekst Starego Testamentu podpowiedział reżyserowi możliwości interpretacji. Stworzył więc uniwersalną opowieść o budowaniu i niszczeniu świata przez człowieka. Historię bez happy endu. – Krzysztof Penderecki za-akceptował pomysły zrealizowane podczas koncertu. Oglądał fragmenty filmu i dał mi wolną rękę – zwierza się Minkowicz.

– Wielomiesięczna praca przy tym filmie była żmudna, ale fascynująca. Obok mnie brało w niej udział kilkunastu kolegów ze studia Platige Image – opowiada Tomasz Bagiński. – Pierwsze taneczne sceny nagrywano w studiu we Frankfurcie, tym samym, gdzie realizowałem animacje do gry „Wiedźmin”. Małgorzata Ziółkowska i Grzegorz Pańtak z Kieleckiego Teatru Tańca byli ubrani w kostiumy z fluorescencyjnymi kulkami na stawach. Ich ruch rejestrowało w podczerwieni 46 kamer po to, by można było stworzyć siatkę i przełożyć ją na ruch dowolnej postaci. A to był dopiero początek przygody.

Dwie premiery

Zmontowany film oglądała przybyła specjalnie do Warszawy Cornelia Much, odpowiedzialna za program klasyczny MIDEM. Zdecydowała, że obraz musi być pokazany w Cannes.

W niedzielnej premierowej projekcji „Siedmiu bram Jerozolimy” w Pałacu Festiwalowym – obok Tomasza Bagińskego, Jarosława Minkowicza i autora klasycznej scenografii widowiska Borisa Kudliczki – ma wziąć udział Krzysztof Penderecki.

Ceniony w świecie twórca, laureat Grammy, jest doskonale znany w Cannes. W 2000 r. odebrał tu nagrodę dla najlepszego żyjącego kompozytora, a w koncertowym wykonaniu jego „Siedmiu bram Jerozolimy” wzięło wówczas udział 220 wykonawców z Polski.

Z kolei w 2008 r. wydany przez polską firmę Dux album „Capriccio” z jego trzema utworami otrzymał MIDEM Classic Award. Krajowa premiera filmu „Siedem bram Jerozolimy” odbędzie się 22 lutego w TVP2.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane