Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Najpiękniejsze oceany. Południowy Pacyfik *****

Anna Kilian 07-10-2010, ostatnia aktualizacja 07-10-2010 18:21

„Najpiękniejsze oceany. Południowy Pacyfik”, Wielka Brytania, USA 2009, reż. Chiara Bellati, Mark Brownlow, Jonathan Clay, narracja: Benedict Cumberbatch, 6 odcinków po 50 minut, premiera 08.10, wyd. Best Film

źródło: materiały prasowe

Telewizyjna perfekcja w każdym calu. Jeśli chcemy wiedzieć, co to oznacza, to sięgnijmy po serial poświęcony oceanowi, na którym znajduje się dwadzieścia tysięcy wysp - południowemu Pacyfikowi. Realizacyjna maestria brytyjskiej serii BBC wprawia w zachwyt.

Oglądając zdumiewający efekt pracy Brytyjczyków co i rusz zadajemy sobie pytanie: jak oni to nakręcili? Technologia powstawania filmów przyrodniczych zmieniła się kolosalnie od czasów, gdy zajmował się nimi nasz Włodzimierz Puchalski. Na ekranach telewizora możemy oglądać królestwo roślin i zwierząt w formie, która w naturze nigdy – dla dziewięćdziesięciu dziewięciu procent z nas – nie będzie dostępna.

Wielkim atutem serialu jest to, że nie ogranicza się on tylko do prezentacji flory i fauny oceanicznej. Twórcy potraktowali temat totalnie i sportretowali również życie toczące się na wyspach – te na południowym Pacyfiku należą do najbardziej odosobnionych i osamotnionych na planecie. Postawili też na podejście antropologiczne i pokazali nam ludzi, których egzystencja została związana z życiodajnym oceanem. Poznajemy miejscowe, fascynujące rytuały.

Jednym z nich jest choćby tradycyjny skok mężczyzn z wyspy Pentacost z wysokich drewnianych rusztowań, zabezpieczonych jedynie zawiązanymi wokół kostek nóg pnączami. Włosy lecących w dół skoczków muszą dotknąć ziemi! Ten zwyczaj związany ze świętem zbiorów zainspirował fenomen bungee. Niektóre ze zjawisk przyrodniczych pokazanych w „Południowym Pacyfiku” są tak wielkiej urody, że czujemy się, jakbyśmy wrócili na seans „Avatara”.

Pacyficzny „Wielki Błękit” stanowi jedną czwartą wszystkich zasobów wodnych Ziemi. Sześć odcinków to akurat w sam raz dla przeciętnego, ciekawego świata widza nie będącego wykształconym biologiem. Projekcja serialu to wspaniałe przeżycie. Tak bardzo chciałoby się zobaczyć to wszystko – co w filmie – na własne oczy...

Rzetelnie przytoczę jeszcze tytuły odcinków: „Ocean wysp”, „Rozbitkowie”, „Bezkresny błękit”, „Ocean wulkanów”, „Niezwykłe wyspy” i „Zagrożony raj”.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane