Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Aktualność ciągle obecna na scenie

Jacek Cieślak 25-12-2018, ostatnia aktualizacja 25-12-2018 00:00

W polskim teatrze dominowały w minionych miesiącach wątki feministyczne, polityka oraz rocznica Marca '68.

autor: Krzysztof Bieliński
źródło: Rzeczpospolita
autor: Magda Hueckel
źródło: Teatr Śląski
autor: Katarzyna Kural–Sadowska
źródło: Teatr Polonia

W Starym Teatrze, podległym Ministerstwu Kultury, udało się zażegnać katastrofę, która trwała od czasu, gdy minister Piotr Gliński zastąpił dyrektora Jana Klatę Markiem Mikosem. Impas zażegnała inicjatywa zespołu, który zaproponował zastąpienie dyrektora artystycznego Radą Artystyczną. Doszło już do premiery „Roku z życia..." Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki. W próbach są kolejne spektakle.

Tymczasem w Teatrze Polskim we Wrocławiu, współprowadzonym przez ministra kultury i marszałka Dolnego Śląska, doszło do katastrofy za dyrekcji Cezarego Morawskiego. Miał wprowadzić „dobrą zmianę", a odchodzi z zarzutami NIK. A kompromis w Starym nie uchronił ministra kultury od kolejnych błędów. Pomimo protestów środowiska i poparcia dla dyrektorki Instytutu Teatralnego Doroty Buchwald rozpisał konkurs, który skończył się kolejnym blamażem. Trwa pat, który pokazuje, że tylko uczciwie prowadzony dialog może przywrócić normalność.

Głos w obronie kobiet

Najważniejszy spektakl roku to „Pod presją" z Teatru Śląskiego w Katowicach w inscenizacji Mai Kleczewskiej z kreacją Sandry Korzeniak. Kleczewska otrzymała za to przedstawienie Nagrodę im. Swinarskiego, zwyciężyła też w konkursie na Festiwalu Boska Komedia, gdzie docenili ją zagraniczni jurorzy.

„Pod presją" to dokonana z Łukaszem Chotkowskim adaptacja filmu „Kobieta pod presją" Johna Cassavetesa. Grana przez Sandrę Korzeniak nadwrażliwa, rozedrgana Marbel stara się sprostać roli matki i żony górnika, a potwierdza tylko swą psychiczną labilność i budzi irytację, przez co mąż zamyka ją w psychiatryku. Korzeniak stworzyła wstrząsającą rolę, potwierdzając, że jest wyjątkową postacią polskiego teatru. To mocny głos w obronie kobiet. W USA pisze o tym Martyna Majok, pierwsza urodzona w Polsce laureatka Pulitzera w dziedzinie dramatu.

Pośród powstałych spektakli o problematyce Marca '68 najważniejsze są „Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia z Krystyną Jandą w reżyserii Magdy Umer. Spektakl wygrał bydgoskie Prapremiery i Boską Komedię. Janda wcieliła się w Sabinę Baral, która wyemigrowała z Polski razem z rodzicami, przypominając, że Polacy potrafili być dla tych, którzy przetrwali Holokaust, cmentarnymi hienami.

W Teatrze Narodowym osamotnionym po śmierci Eimuntasa Nekrošiusa, który współtworzył program inscenizacjami „Dziadów" i „Ślubu", Paweł Miśkiewicz wystawił znakomitą „Burzę" Szekspira. Powstał spektakl o tym, że pragnienie wolności spowoduje bunt przeciwko politykom wikłającym nas w martyrologię. O tym, że od rozpamiętywania przeszłości ważniejsze jest życie.

Dzisiejsze wojny

Wyjątkowy cykl powstaje w krakowskiej Łaźni Nowej w spektaklach Bartosza Szydłowskiego. W „Wałęsie w Kolonos" Jakuba Roszkowskiego oglądamy żenującą bijatykę, koryfeuszy polskiej sceny politycznej, którzy na tle dokonań Wałęsy są karłami, choć grający tytułową rolę Jerzy Stuhr nie tuszuje mrocznych tematów biografii pierwszego przewodniczącego „Solidarności". Spektakl w ostry sposób pokazuje dzisiejszą wojnę o pamięć, o sposób opowiadania historii, a także o zagubienie naszego społeczeństwa.

Z kolei „Konformista 2029" poprzez wizję przyszłości pokazuje dramat współczesności wynikający z oportunizmu wobec władzy. Szydłowski sięgnął po książkę Alberta Moravii, który rozliczał się z włoskim faszyzmem. Centralną postacią stał się Krzysztof Globisz, grający niezłomnego człowieka opozycji. Obnaża istotę konformizmu i recytuje wiersz Barańczaka, o tym, że nie jest trudno powiedzieć „nie" rządowi, gdy narusza zasady wolności i demokracji.

Zawsze można liczyć na Krzysztofa Warlikowskiego. W „Wyjeżdżamy" według Hanocha Levina, zbiorowej kreacji aktorów Nowego Teatru, sugeruje, by cieszyć się każdą chwilą, bo zbyt dużo czasu poświęcamy na niespełnione nadzieje o szczęściu. Iwan Wyrypajew w autorskich „Osach" w Och-Teatrze dał wolność aktorom pokazującym absurdy dzisiejszych emocjonalnych uwikłań. Siłę komiczną ujawnił Marcin Dorociński.

Naiwny romantyzm

W poznańskim Teatrze Polskim Jan Klata wystawił „Wielkiego Fryderyka" z Janem Peszkiem. Przypominając tekst Adolfa Nowaczyńskiego, w okrutny sposób pokazał bestiarium świata polityki, w którym Polacy ze swoim niepragmatycznym, naiwnym romantyzmem mogą grać tylko role ofiar, co zresztą lubią.

Klata niedopuszczony przez ministra Glińskiego do kierowania Starym zwyciężył „Weselem" ministerialny konkurs Klasyka Żywa, dostał też Europejską Nagrodę Teatralną. A Kornel Mundruczo, wykorzystując formę telenoweli, zrealizował w TR Warszawa „Cząstki kobiet" m.in. o podzielonych politycznie młodych Polakach.

Znakomicie wcielił się w Gombrowicza w „Deprawatorze" w Teatrze Polskim Andrzej Seweryn przeżywający renesans swojego aktorstwa. Maciej Wojtyszko napisał i wyreżyserował sztukę, w której koturnowa wizja Polski Zbigniewa Herberta nie wytrzymuje konfrontacji z odwagą krytycznego myślenia Gombrowicza i Czesława Miłosza.

Warto obserwować Jędrzeja Piaskowskiego. Wygrał gdyński R@port „Puppenhausem", zaś w lubelskim Teatrze im. Osterwy wystawił „Trzy siostry". Spektakl drwi z marzeń polityków o klasycznym teatrze nieangażującym się w politykę i niwelującym trudne sprawy. Jednocześnie to prześmieszna zabawa konwencjami teatralnymi i przerażająca opowieść o ludzkiej niemocy.

Wielkie brawa za premierę portalu #TheMuBa, prezentującego przedstawienia online, dla pomysłodawcy Borysa Szyca!

HITY

POD PRESJĄ reż. Maja Kleczewska

W multimedialnym spektaklu Kleczewskiej Sandra Korzeniak stworzyła wstrząsającą kreację, potwierdzając, że jest wyjątkową postacią polskiego teatru. To mocny głos w obronie kobiet.

ZAPISKI Z WYGNANIA reż. Magda Umer

Krystyna Janda zagrała Sabinę Baral, emigrantkę, która po Marcu '68 wyjechała z Polski z rodzicami. Przypomniała, że Polacy potrafili być dla tych, którzy przetrwali Holokaust, cmentarnymi hienami.

BURZA reż. Paweł Miśkiewicz

Spektakl o tym, że pragnienie wolności spowoduje bunt przeciwko politykom wikłającym nas we własną martyrologię. O tym, że od rozpamiętywania przeszłości ważniejsze jest życie.

 

KITY

POLITYKA TEATRALNA

Minister Piotr Gliński

Minister wiele robi, by niszczyć teatr, a ludzi sceny poniżyć, skonfliktować. Potrzebny jest dialog, taki jak w Starym Teatrze.

GENIALNA PRZYJACIÓŁKA

reż. Weronika Szczawińska

Wzorcowy przykład „nowoczesnego" teatru, który ma się nie podobać zwykłym widzom. Wrocławski Teatr Współczesny.

PRYMAS HLOND

reż. Paweł Woldan

Historia hierarchy i Polski

w formie nieznośnego kiczu wykonanego w Teatrze TV na kolanach. Socrealizm a rebours.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane