Richard Wiseman "Dziwnologia" ****
O kompletnie wariackich eksperymentach w służbie całkowicie poważnej nauki Richard Wiseman pisze w „Dziwnologii” ze swadą i niezwykłym poczuciem humoru.
Naukowców można zasadniczo podzielić na trzy grupy – niezwykle poważnych, którzy obruszają się na samą myśl o możliwości żartowania z ich badań, takich, którzy poświęcając się poważnym zagadnieniom, potrafią zdobyć się na poczucie humoru i z uśmiechem wyjaśniać zawiłości nauki (najlepszym przykładem jest tutaj choćby Albert Einstein, autor pamiętnej wypowiedzi: „Godzina spędzona w towarzystwie pięknej kobiety wydaje się minutą, a minuta przesiedziana na gorącym piecu godziną – oto względność”) oraz takich, którzy sami będąc osobami skorymi do żartów, na dodatek zajmują się naukowo rzeczami na pozór niepoważnymi. Do tej grupy należy psycholog Richard Wiseman, autor ksiązki „Dziwnologia”, w której opisał doświadczenia swoje i swoich kolegów po fachu, zajmujących się niecodziennymi aspektami psychologii.
Dziwnologia – jak nazwał ją Wiseman – jest dziedziną psychologii, która „wykorzystuje metody naukowe do zgłębiania osobliwych aspektów życia codziennego”. W praktyce oznacza to, że poważni naukowcy mierzą skuteczność modlitwy, badają, która półkula mózgu odpowiada za rozumienie puent w dowcipach oraz liczą, ile procent kierowców nie zatrzymuje się przed znakiem „stop”. Książka Wisemana, będąca opisem wielu podobnych eksperymentów, jest lekturą prześmieszną, choć (o czym w trakcie lektury można łatwo zapomnieć) naukową.
W „Dziwnologii” Wiseman zebrał setki, jeśli nie tysiące ciekawostek, za pomocą których można brylować na każdym przyjęciu (ciekawe, ile osób słyszało o tym, ze Hitler ustanowił specjalny dekret zakazujący nazywania psów imieniem Adolf?). Jakkolwiek jednak przytaczane przez angielskiego psychologa fakty często ocierają się o absurd, trzeba pamiętać, że badania podejmowane przez dziwnologów służą nauce.
Być może obliczenie, że 80% osób, które podchodzą do kas ekspresowych w supermarkecie z więcej niż dopuszczalnymi dziesięcioma artykułami, stanowią kobiety będące właścicielami furgonetek nie jest odkryciem na miarę przewrotu kopernikańskiego, jednak większość dziwnologicznych eksperymentów znajduje zastosowanie w życiu codziennym, a z pewnością przynosi potwierdzenie powszechnych opinii. To prawda, że fanatycy religijni nie mają poczucia humoru. To prawda, że zwolennicy muzycy country popełniają więcej samobójstw niż słuchacze innego rodzaju muzyki. Same obliczenia to jednak niewiele w porównaniu z tym, czego można dowiedzieć się z dziwnologicznych badań o złożoności ludzkiej psychiki.
Według Wisemana najbardziej nawet błahe obserwacje mogą powiedzieć zaskakująco wiele o otaczającym nas świecie, a przy okazji stają się kopalnią użytecznej wiedzy. Wszystko bowiem, nawet najbardziej absurdalne fakty, można logicznie wytłumaczyć. Na przykład – pary, które uprawiają seks w skarpetkach, osiągają orgazm o wiele łatwiej, niż pary z gołymi stopami. Brzmi jak kiepski żart, tymczasem dziwnologowie dowiedli, że ludzki organizm najszybciej wytraca ciepło przez stopy, co powoduje fizyczny oraz psychiczny dyskomfort znacznie utrudniający udane współżycie.
Książka Wisemana jest doskonałym potwierdzeniem motta dziwnologów, ukutego przez jednego z pierwszych psychologów zajmujących się niecodziennymi badaniami: „Czego nie da się zmierzyć, to nie istnieje”. Postawa godna prawdziwego naukowca. A że przy okazji jest śmiesznie? Tym lepiej dla czytelników!
Richard Wiseman
„Dziwnologia. Odkrywanie wielkich prawd w rzeczach małych”
tłum. Jacek Konieczny
Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.