Andrzej Kasperek „Back in the DDR” ****
Opowiadania składające się na książkę Andrzeja Kasperka to autobiograficzne świadectwo dzieciństwa i młodości spędzonych na Żuławach. Nie tylko miejsce akcji jest tu intrygujące – niemniej ciekawy jest kontekst historyczny, czyli najgorętszy okres PRL-u opisany z niezwykle osobistej perspektywy.
Andrzej Kasperek jest późnym debiutantem. „Back in the DDR” to pierwsza książka tego 52-letniego nauczyciela z Nowego Dworu Gdańskiego, w której opisuje on swoje dzieciństwo i młodość ze świeżością spojrzenia przyrodzoną każdemu debiutantowi, a jednocześnie z mądrością i czułą ironią, która cechuje dojrzałych autorów. Ta mieszanka pozwala Kasperkowi zachować atrakcyjne literacko status quo – emocjonalne zaangażowanie owocujące osobistym tonem łączy się tutaj z należytym dystansem. Przejawia się on miedzy innymi w nieustannym autorskim porównywaniu własnej opowieści o dojrzewaniu z arcydziełami tego gatunku. Równie często Kasperek cytuje swoich literackich mistrzów, osadzając prywatną mitologię w kontekście innych literackich światów.
Literatura i życie – te dwa wątki przewijają się u Kasperka nieustannie. Zostaje to zaakcentowane już na samym początku, kiedy autor „Back in the DDR” pożycza od Prousta motyw magdalenki ożywiającej wspomnienia (tyle tylko, że u Kasperka zanurzone w herbacie ciastko zamienia się miejscem z „wiosenną zupa jarzynową na kogutku”). Dalej Kasperek również wykorzystuje literackie schematy – czy to wpisując swoje teksty w ramy bildungsroman, czyli powieści o dojrzewaniu, czy też odwołując się do nurtu literatury małych ojczyzn. Zbiór opowiadań Kasperka jest bowiem hymnem na cześć Żuław – terenu równie ciekawego, co jałowego pod względem opisów literackich. Choć Günter Grass i Paweł Huelle, w swoich „okołogdańskich” książkach przemycali trochę opowieści z Żuław, to dopiero Kasperka można nazwać pierwszym prawdziwym piewcą tej krainy. Ten magiczny dla autora teren staje się areną opisanych w „Back in the DDR” wydarzeń – a są to nie tylko wspomnienia z życia małego chłopca, ale również historie zasłyszane, poznane z drugiej ręki, pełne konfabulacyjnej otoczki, która czyni z nich fabularne perełki (knajpianej historii o pijaku, który zapalił się od wypitej wódki i ział ogniem ugaszonym przez kobietę, która nasikała na jego twarz, nie powstydziłby się sam Hrabal).
Opisywane z rozrzewnieniem magiczne atrybuty związane z dojrzewaniem w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, jak choćby adapter Bambino czy butelki od oranżady z porcelanowym zamknięciem, zmieniają się wraz z upływem czasu – zastępują je pornograficzne fotki przemycane z Zachodu i flaszki po winie. Dziecięcy świat traci niewinność, horyzont zdarzeń się rozszerza. Bohater Kasperka wyjeżdża na studia do Gdańska i wpada w samo centrum zawirowań historycznych (pamiętajmy – jest początek lat osiemdziesiątych na Pomorzu). Rozpoczyna się dorosłość. I w tym miejscu opowieść Kasperka się urywa, pozostawiając pewien czytelniczy niedosyt.
„Back in the DDR” to piękna, melancholijna książka, która na szczęście nie jest wyłącznie nostalgicznym pomnikiem wystawionym dawnym czasom. To niezwykle wyważony opis, w którym tęsknota przełamana jest zgryźliwością, a refleksyjność łączy się z ironią.
Andrzej Kasperek „Back In the DDR” słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2010
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.