Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Absurdalnie śmiesznie, subtelnie i odważnie

Jacek Marczyński 16-01-2011, ostatnia aktualizacja 17-01-2011 20:23

Dobry, inteligentny żart się nie starzeje. Udowodnił to Jerzy Satanowski, sięgając do tekstów Juliana Tuwima.

*Aktorzy  realizują pomysł Jerzego  Satanowskiego perfekcyjnie
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
*Aktorzy realizują pomysł Jerzego Satanowskiego perfekcyjnie

Gdy wybierałem się do Romy na premierę „Tuwima dla dorosłych”, telewizyjna „Dwójka” nadawała jeden z niezliczonych kabaretonów. Kolejni przedstawiciele nowej generacji tekściarzy usiłowali w nim zabawić publiczność. Dowcipy były niewyszukane, pointy przewidywalne po pierwszym zdaniu, na twarzy przerażenie, jeśli żart się nie udał, w oczach wyczekiwanie, czy kolejny wygłup się sprawdzi.

I oto nieco później żarty na ten sam temat – z mediów, z ludzkiej pazerności, zachłyśnięcia się nowobogactwem i z absurdów codzienności – na małej scenie Romy zostały podane piękną polszczyzną. Rzeczywistość nie okazywała się toporna, lecz surrealistyczna. A autor wierzył w inteligencję odbiorcy, jego umiejętność wyłapywania skojarzeń. Sądząc z żywiołowej reakcji publiczności, absolutnie miał rację. Autor to Julian Tuwim. Jego teksty powstały 70 – 80 lat temu i wciąż są zabawne. Nie tylko dlatego, że głupota jest niezmienna.

Jerzy Satanowski odnalazł Tuwima w absurdalnie śmiesznych okolicznościach jako prekursora Mrożka i Przybory, Tyma i Barei. Ale przypomniał, że to także subtelny liryk i artysta odważny, potrafiący przeciwnikom rzucić „Całujcie mnie wszyscy w d...” i twórca demaskatorskiego portretu społeczeństwa w „Balu w operze”. Ten poemat z muzyką Leszka Możdżera stał się zresztą kulminacją spektaklu.

Satanowski pokazał, czym w istocie jest kabaret. Żart powinien w nim łączyć się z zadumą, gag z poezją. A całość musi zostać podana perfekcyjnie.

Anna Sroka, śpiewając „Ptasie radio”, tworzy nowy wzorzec interpretacyjny tego wiersza, porównywalny z kreacją Ireny Kwiatkowskiej. Jan Janga-Tomaszewski jako poeta wspaniale udziela rad czytelnikom, a z Jackiem Bończykiem i Arkadiuszem Brykalskim tworzy świetny tercet rewelersów w piosence o niespełnionej miłości. Wszyscy zaś – z równie perfekcyjnymi Joanną Lewandowską-Zbudniewek i Magdaleną Piotrowską – śpiewają brawurowo hit wieczoru, czyli przebój Chóru Juranda o Czerwonym Kapturku. W spektaklu nie ma gwiazd telewizyjnych kabaretów. Jest za to aktorstwo wysokiej próby. I o to chodzi.

Tuwim dla dorosłych, reż. Jerzy Satanowski, Nova Scena teatru Roma, ul. Nowogrodzka 49, tel. 22 628 89 98, premiera: 15.01, kolejny spektakl: wtorek (18.01), godz. 19.30, bilety: 40 – 60 zł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane