Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Fable III ****

Przemysław Pawełek, Polskie Radio 20-01-2011, ostatnia aktualizacja 20-01-2011 15:44

Trzecia odsłona Fable zapowiadana była jako rewolucja. Peter Molyneux, główny projektant serii, to znany chwalipięta i jak zwykle swoje obietnice spełnił tylko częściowo.

źródło: materiały prasowe
źródło: materiały prasowe
źródło: materiały prasowe

Autor koła nie wymyślił. „Fable III” wydaje się być klonem poprzedniczki o zmienionej fabule, i to w fabule właśnie wielką rolę odgrywa wspomniana rewolta.

Tym razem gracze mają możliwość wcielić się w wygnanego księcia Albionu. Przed nim usłana cierniami droga do tronu, w trakcie której będzie musiał znaleźć sobie wartościowych sojuszników, którzy pomogą mu obalić tyrana. Korona, która czeka na końcu drogi, okaże się jednak dużo cięższa niż się mogło wydawać.

Historia, która rozgrywa się parę dekad po części drugiej, pozwala na wejście w świat gry każdemu bez względu na to, czy miał wcześniej kontakt z serią. Gra kusi fabułą, poczuciem humoru oraz ciekawie skonstruowanym światem urzymanym w klimacie renesansowego steampunka.

Autorzy nie uciekają też od poważnych problemów, z jakimi borykali się w tym okresie ludzie. Wyraźnie zwracają uwagę na nierówność społeczną, niegodziwości totalitaryzmu oraz zło wyzysku. Popadają przy tym w nadętą przesadę, ale równoważą ją autoironią. Smaku całości dodają znakomite głosy aktorów wcielających się w główne postaci, z jak zawsze niesamowitym Johnem Cleesem z Monty Pythonów na czele. Ekipę uzupełniają takie nazwiska, jak Ben Kingsley, Simon Pegg czy Stephen Fry. Całości dopełnia udana strona wizualna i muzyczna.

Dla wyjadaczy „Fable III” będzie jednak tylko powtórką z rozrywki. Cóż z tego, że można nie tylko iść jak po sznurku, śledząc fabułę, ale także robić dziesiątki innych rzeczy? Świat pozwala na to, by w wolnym czasie zostać lutnistą, kamienicznikiem, mężem lub/i ojcem, wybrać się na spotkanie z prostytutką, zmienić ciuszki, czy po prostu turystycznie pozwiedzać Albion. Większość z tego znana była już co najmniej w poprzedniej części, a sama główna treść gry (walka o tron) nie stanowi zbytniego wyzwania, odbywając się niemal na auto-pilocie. Albion to ciekawe miejsce, jednak wycieczka największą satysfakcję sprawi tym, którzy w nim jeszcze nie byli.

Fable III

Wydawca: Microsoft

Platformy: Xbox 360 (199,90 zł) i PC (wkrótce)

Życie Warszawy

Najczęściej czytane