Strach przed HIV
Tylko połowa zakażonych w Polsce wie, że nosi w sobie wirusa. Wykonujemy znacznie mniej testów niż na Zachodzie.
Eksperci alarmują: – W porównaniu z innymi krajami Europy testów wykrywających obecność wirusa HIV wykonuje się u nas na tyle mało, że właściwie nie wiemy, jaka jest w Polsce skala zakażeń – mówi Katarzyna Malinowska-Sempruch z Instytutu Społeczeństwa Otwartego, międzynarodowej fundacji, która zajmuje się zapobieganiem HIV/AIDS.
Z danych opublikowanych w zeszłym roku wynika, że w Polsce test na HIV wykonują trzy osoby na 1000. Średnia dla krajów Europy Zachodniej wynosiła 20 osób na 1000. Efekt? W Polsce nawet ponad co drugi zakażony HIV może o tym nie wiedzieć. W krajach starej Unii o zakażeniu nie wie co trzeci żyjący z HIV. W Szwecji – co piąty.
Dlaczego to takie ważne? Osoby, które nie wiedzą o zakażeniu, przekazują wirusa innym – według szacunków nawet trzy razy częściej od tych, którzy o zagrożeniu wiedzą.
– To prawda, że wykonujemy mniej badań niż w Europie Zachodniej – przyznaje Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. Dodaje jednak: – Liczba badań z roku na rok znacznie wzrasta. Nie mamy jeszcze takich wyników jak na Zachodzie, ale w naszej części Europy jesteśmy liderem. – Stosujemy też skuteczne metody leczenia. Wszyscy, którzy potrzebują leków zapobiegających rozwojowi AIDS, dostają je bezpłatnie – mówi Marzec-Bogusławska.
W Polsce można zrobić bezpłatny anonimowy test na obecność wirusa HIV w punktach diagnostycznych prowadzonych przez organizacje pozarządowe, ale finansowanych przez Ministerstwo Zdrowia. W zeszłym roku zbadało się w nich ponad 19 tys. osób. Jeszcze pięć lat wcześniej było ich zaledwie 5 tys. Mniej więcej co setna z tych osób rzeczywiście jest zakażona wirusem. – Widzimy jasną zależność: im więcej osób się do nas zgłasza, tym więcej zakażeń wykrywamy. Problemem są pieniądze, wciąż liczymy na pomoc innych resortów, na przykład przy kampaniach informacyjnych zachęcających do badań. – mówi Marzec-Bogusławska.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.