Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Lot zakończony w fosie

Rafał Jabłoński 11-03-2010, ostatnia aktualizacja 11-03-2010 20:24

30 lat temu w pobliżu Okęcia rozbił się polski samolot pasażerski wracający ze Stanów Zjednoczonych. Była to największa wówczas katastrofa w historii naszego lotnictwa.

*Pomniczek przy forcie – ku zadumie i modlitwie. Pobliska ulica Rozwojowa nazwana została imieniem kapitana rozbitej maszyny – Pawła Lipowczana

Źródło: Fotorzepa fot. Jakub Ostałowski
  • *Przez parę tygodni zbierano z fortecznej fosy wszystkie kawałki zniszczonej maszyny;  do najmniejszych
  • *Ił 62 „Mikołaj Kopernik” rozbił się na dwa dni przed swoją ósmą rocznicą wejścia do służby w LOT
  • *Pomniczek przy forcie – ku zadumie i modlitwie. Pobliska ulica Rozwojowa nazwana została imieniem kapitana rozbitej maszyny – Pawła Lipowczana