Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z
innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach
prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego
użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany
ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci
urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.
Jan Bończa-Szabłowski
13-03-2009, ostatnia aktualizacja 16-03-2009 10:05
Rzadko się zdarza, by po zakończeniu spektaklu widzowie nie myśleli o tym, by szybko ustawić się w kolejce do szatni, tylko w milczeniu pozostali na swoich miejscach. A tak właśnie jest po przedstawieniu „Maligna”, inscenizacji „Zbrodni i kary” dokonanej przez Asję Łamtiuginę.