Jak u mamy
Nowe menu Marty Gessler w jej restauracji na Zamku Ujazdowskim zainspirowało mnie do napisania kilku słów na temat schabowego, mielonego i marchewki, czyli oldschoolowego elementarza.
Jeśli chodzi o konsumpcję na mieście, wolimy pogawędki o sushi, włoszczyźnie, wyrafinowanych deserach, sufletach i tartach albo kuchni molekularnej. Tymczasem jest kilka szlachetnych pozycji, tzw. domowych, o których warto pisać i mówić. I kilka restauracji, które promują kuchnię jak u mamy, za co im chwała
Na mielonego z puree i buraczkami do Najsztuba przychodzi towarzyska śmietanka. Na obiadki z deserem w postaci zapiekanych jabłek i pomidorowej w redakcji „Krytyki Politycznej” ustawia się kolejka. Stary Dom Adamczyka podbija młodą klientelę. Do Marty Gessler na schabowego z kapustą też walą tłumy. Co w nich takiego wyjątkowego?
W swoim menu z angielska nazwanym „comfort food” Marta Gessler pisze: „To znane, proste potrawy, przygotowywane w domu. Przepisy, które kojarzą się z dzieciństwem. Smaczne, zdrowe i traktowane jako specjalna nagroda”.
Czyli na co dzień kura i brukselka na parze, a od święta, jako smakołyk i powrót do przeszłości smażony schabowy? Troszkę tak. Codzienne spożywanie mielonego byłoby nie do zniesienia. A tak ten mielony, serwowany w najlepszym z możliwych wydaniu, to bezpieczny skok w dzieciństwo.
Z nowego menu Qchni Artystycznej polecam więc wszystko. Na początek spróbowałam wątróbki z cebulką i jabłkiem na chlebie z gęstym balsamicznym sosem i rosołu z kury z cienkim jak nitka makaronem. Potem zabrałam się za puszyste i pachnące placki ziemniaczane, rekomendowane w wersji „podwójna porcja bez niczego”, czyli do samodzielnego posypania białym albo brązowym cukrem.
Zainteresowały mnie też pierogi z mięsem, skwarkami z boczku i zrumienioną cebulą oraz te ze szpinakiem, serem ricotta i masłem z tymiankiem, natką i rozmarynem. Oraz pyszne i proste spaghetti aglio olio e peperoncino pachnące oliwą i wiercące w nosie od peperoncino.
Na koniec – dwie pozycje. Wręcz hity stołówkowo-domowe, za którymi nie sposób nie tęsknić. Pierwsza to panierowany dorsz smażony na maśle, podawany z kapustą kiszoną i pieczonymi ziemniakami. Druga – nienawidzony i kochany jednocześnie panierowany kotlet schabowy z kapustą z grzybami i ziemniakami.
Niby żadna filozofia, choć oczywiście każda z tych pozycji istnieje w wersji podstawowej i tysiącu wariantach w zależności od gospodarstwa domowego i upodobań domowników. Tu dorsz pachnie panierką, kapusta jest przyjemnie kwaskowa, a schabowy pięknie rumiany.
Pochłonęłam to wszystko. Cóż poradzić na namiętność do prostego jedzenia? Nic. Pozostanę zniewolona do końca swoich dni.
Qchnia Artystyczna, Aleje Ujazdowskie 6, tel. 22 625 76 27, czynne codziennie w godz. 12 – 24, można płacić kartą.Informacje dodatkowe: • parking – tak • sektor dla palących – tak • karta win – tak • menu i atrakcje dla dzieci – tak • Internet bezprzewodowy – tak
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.