Podglądanie sokołów zza biurka
W gnieździe sokołów wędrownych z Pałacu Kultury od dziś zacznie działać internetowa kamera. Dzięki temu każdy może śledzić życie drapieżników. Tym ciekawsze, że właśnie złożyły cztery jaja.
Do tej pory w gnieździe na Pałacu Kultury urodziło się aż 17 piskląt. Wkrótce ta liczba będzie wyższa – za 40 dni z jaj wyklują się kolejne młode.
Jak przechytrzyć ptaka
To efekt prowadzonej od 13 lat reintrodukcji tego gatunku. W Warszawie od początku program prowadzi dr Łukasz Rejt z Polskiej Akademii Nauk.
– Pierwsze ptaki sprowadzono do Warszawy z hodowli we Włocławku, wypuszczaliśmy je z dawnej siedziby KC PZPR. Było to w latach 1996 – 1997 – wspomina Łukasz Rejt. Dodaje, że tyle odchowanych ptaków to pełny sukces reintrodukcji. – Parze sokołów na Pałacu Kultury podrzucaliśmy do gniazda pisklaki z innej hodowli – zdradza.
Czy ptaki nie orientowały się, że mają więcej dziobów do wykarmienia?
– Sokoły mogą wychowywać w gnieździe do ośmiu piskląt. Te ptaki szczególnie mocno reagują na bodziec żebrania. A im więcej mają takich bodźców, czyli piskląt, tym więcej pokarmu zdobywają – tłumaczy Rejt.
Teraz warszawskie sokoły fruwają po całej Europie. Jeden został znaleziony nawet we Francji. Ale większość ptaków żyje obecnie w Niemczech.
– Mam jednak nadzieję, że wrócą nad Wisłę. U tych ptaków jest silne przywiązanie do rejonu, skąd pochodzą, lubią przylatywać na tereny, które znają – mówi naukowiec.
W Warszawie żyje jeszcze jedna para sokołów wędrownych. Tę ornitolodzy określają jako terytorialną, czyli taką, która nie dochowała się jeszcze potomstwa. Tymczasem sokoły z Pałacu to ptaki lęgowe, które rokrocznie składają w gnieździe jaja.
– Niezwykła sprawa, że w centrum miasta mamy takiego drapieżnika – mówi o parze sokołów na Pałacu Kultury Andrzej Kruszewicz, dyrektor stołecznego zoo, wieloletni szef ptasiego azylu w zwierzyńcu.
To tam co roku trafiają młode sokoły, które po wyfrunięciu z gniazda na Pałacu lądują na okolicznych chodnikach. Mieszkańcy Warszawy odwożą te młode sokoły do azylu.
Udany program
Sokół wędrowny jest pod ścisłą ochroną. Na przełomie lat 50. i 60. ptaki te wyginęły w Polsce. Teraz dzięki programowi reintrodukcji prowadzonemu w Europie populacja tego gatunku odbudowuje się.
Dziś dyrektor zoo Andrzej Kruszewicz wraz z Januszem Sielickim ze Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt Sokół z Włocławka podsumują program.
Mają także zaprezentować nową kamerę, która będzie śledzić poczynania ptaków z Pałacu Kultury.
Już wczoraj na stronie internetowej stowarzyszenia (www.peregrinus.pl) była zapowiedź zainstalowania kamery w gnieździe na Pałacu.
Podobne urządzenia zainstalowano już 16 marca we Włocławku, gdzie jest jedno gniazdo tych ptaków. Niestety wczoraj kamera nie działała i nie można było podglądać drapieżników.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.