Abp Nycz: Wierzący nie powinni uciekać od rozważań o śmierci

Wierzący nie powinni uciekać od rozważań o śmierci - mówił arcybiskup Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przewodniczył uroczystej mszy świętej w kościele Świętej Marii Magdaleny na warszawskim Wawrzyszewie.

Arcybiskup podkreślił, że polska tradycja Uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego ułatwia chrześcijanom rozważanie tajemnicy śmierci i cierpienia. Przypomniał też, że każdy człowiek ochrzczony jest powołany do świętości, ale może ją osiągnąć tylko w jedności z Bogiem.

Arcybiskup Nycz powiedział, że nasz pobyt na ziemi jest tylko czasowy, a zostaliśmy przeznaczeni do bycia domownikami Boga.

Przeżywamy dziś w Kościele piękny dzień - uroczystość wszystkich bezimiennych świętych - powiedział abp Kazimierz Nycz.

- Jest to święto wszystkich świętych, tych, których Kościół nigdy nie wyniósł na ołtarze i nie ogłosił świętymi. Tych, którzy są bezimienni, tych, których jest bardzo dużo - mówił metropolita.

Dodał, że takich świętych jest wielu - to "nasi krewni, bliscy, znajomi, ludzie wszystkich czasów i wszystkich wieków". - I tych
bezimiennych świętych będących przed tronem Boga i Baranka wspominamy dzisiaj w jednym wspólnym święcie - uroczystości Wszystkich Świętych i wszystkich zbawionych - powiedział abp Nycz.

- Nikt się nie spiera o ich termin beatyfikacji, termin kanonizacji - podkreślił abp nawiązując do częstych pytań o to, kiedy nastąpi beatyfikacja czy kanonizacja Jana Pawła II lub księdza Jerzego Popiełuszki. - Są to pytania nie najważniejsze, jak przyjdzie stosowny czas, wybrany przez Kościół, wybrany przez papieża będziemy przeżywali kolejne beatyfikacje i kanonizacje - podkreślił.

Abp Nycz nawiązał też do odwiecznych pytań o sens istnienia, którym sprzyja atmosfera dzisiejszego święta. - Człowiek myślący - a więc wszyscy ludzie idąc na cmentarz stawiają sobie pytania o sens swojego życia. Stawiają pytanie: co potem, co po śmierci? - powiedział metropolita.

- Można do czasu oddalać to pytanie, będąc młodym, będąc zabieganym, zagonionym, można uważać, że tego pytania nie ma, ale można to czynić do czasu. Idąc na cmentarz, patrząc na jego jesienną scenerię, padające liście, patrząc na groby naszych bliskich nie bójmy się stawiać tego pytania - zachęcał abp Nycz.

- Nie bójmy się stawiać tego pytania, bo tak naprawdę jest to pytanie o naszą wiarę i o naszą nadzieję - podkreślił.

Uroczystości na Wawrzyszewie z udziałem abpa Nycza zakończyła procesja po tamtejszym cmentarzu. W jej trakcie modlono się m.in. za żołnierzy poległych za ojczyznę, których groby rozsiane są po całym świecie, za zmarłych kapłanów, a także wszystkich pochowanych na tamtejszym cmentarzu.

Najstarszy grób na wawrzyszewskim cmentarzu pochodzi z 1830 r. Znajdują się tu m.in. nieliczne nagrobki przedwojenne, zbiorowa mogiła wojenna - 500 żołnierzy 30 Pułku Strzelców Kaniowskich poległych w 1939 r. w obronie północnych rubieży Warszawy, a także mogiły żołnierzy Powstania Warszawskiego oraz ludności cywilnej rozstrzelanej w 1939 r. na Wawrzyszewie. Pochowana jest tu także piosenkarka Anna Jantar.

O Święcie Zmarłych czytaj w naszym specjalnym raporcie