Zburzyli ogrodzenie na Polu Mokotowskim
Ktoś powyrywał słupki, którymi prywatny deweloper ogrodził fragment Pola Mokotowskiego - dowiedziało się "Życie Warszawy".
Robotnicy pojawili się na działce w mokotowskim parku w czwartek. Rozpoczęli grodzić teren u zbiegu ulic Boboli i Rostafińskich. Parkan ma wydzielić czterohektarowy fragment pola, na którym deweloper Marek Czeredys chce postawić osiedle na prawie 300 mieszkań. Dotąd jednak nie dostał od ratusza warunków zabudowy. Zwrócił się za to do władz dzielnicy Mokotów o wydanie pozwolenia na budowę ogrodzenia. Urzędnicy nawet na to się nie zgodzili. Mimo to prace ruszyły.
Słupki pod przyszłe ogrodzenie stanęły wzdłuż sznurka niedaleko pubu Merlin. Do robotników co rusz podchodzili oburzeni spacerowicze i okoliczni mieszkańcy. – Już każdy skrawek zieleni trzeba zabetonować? Przecież nie wszystkich stać, aby wyjechać za miasto do lasu. A tutaj mamy enklawę zieleni – mówiła ŻW Jadwiga Krawczyk, opiekunka dwójki małych dzieci. Robotnicy tylko rozkładali bezradnie ręce. – Kazali nam, to kopiemy. Wczoraj nawet nie wiedziałem, gdzie dziś będę pracował, a dziś co i rusz ktoś przychodzi, a to spacerowicze, a to telewizja, teraz gazeta – dziwił się jeden z nich.
Jak pokazała noc z czwartku na piątek, nie skończyło się na słowach oburzenia. Rano w miejscu ogrodzenia znajdowało się już tylko pobojowisko. Słupki ktoś powyrywał i powyginał.
Na miejsce przyjechała policja. Robotnicy kontynuują grodzenie działki.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.