Bandytyzm hołoty i głupota rodziców
Rozmowa: dr Dominik Antonowicz, socjolog zajmujący się zachowaniami kibiców, UMK w Toruniu.
Czy z powodu coraz lepiej zabezpieczanych meczów ekstraklasy (z policją, monitoringiem) kibice przeniosą się na mecze dzieci czy niższych lig?
Dominik Antonowicz: Zagorzali fani Lecha jeżdżą za amatorską drużyną Wiara Lecha i robią oprawy z racami, które są zabronione podczas ligowych meczów. Tak samo robią kibice Manchesteru United czy Liverpoolu, którzy jeżdżą za amatorskimi drużynami. To wyraz ucieczki od komercyjnych spektakli, jakimi stają się mecze ekstraklasy. Natomiast musimy odróżnić spontaniczne zachowania od bandytyzmu. Bo wyzywanie dziewięciolatków z kibicowaniem nie ma nic wspólnego. Tak robi hołota, jacyś żule, którzy mają ku temu sposobność, gdy nikt ich nie kontroluje. Postanowili się wyżyć.
Ale tych ludzi zaprosili sami rodzice grających dzieci. Mamy sygnały, że podczas takich spotkań rodzice potrafią się rzucić z pięściami na siebie, sędziego.
Słyszałem o wielu takich przypadkach. To są po prostu głupi rodzice, którzy swoim zachowaniem niszczą ideę sportu. Jeśli nie potrafią się powstrzymać od dawania negatywnych przykładów, to może lepiej, by te mecze odbywały się bez ich udziału.
Kto powinien uczyć dzieciaki pozytywnego kibicowania, bez poniżania przeciwników i ich kibiców.
Ciężar powinny wziąć na siebie stowarzyszenia kibiców we współpracy z klubami. PZPN już niech się tym nie zajmuje, bo on budzi śmiech u ludzi i nikt go nie bierze poważnie. Nie bardzo wiadomo, jak takie standardy powinny wprowadzać kluby, których piłkarze są np. ścigani za korupcję przez prokuraturę. A stowarzyszenia kibiców z powodu różnych „zasług" nie cieszą się społecznym zaufaniem.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.