Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nie tylko zwykłe pomniki

ikr, Aleksandra Pinkas, Robert Biskupski 10-04-2011, ostatnia aktualizacja 11-04-2011 10:55

„Pomnik światła” przed Pałacem Prezydenckim, dęby w Gucinie Gaju na Ursynowie, aleja prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Muzeum Pieniądza im. Sławomira Skrzypka. Przybywa pomysłów, w jaki sposób upamiętnić w stolicy ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.

W niedzielę przed 8.41 rano przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się ponad tysiąc osób, wciąż dochodzą nowe
autor: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa
W niedzielę przed 8.41 rano przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się ponad tysiąc osób, wciąż dochodzą nowe
*Sprzed Sali Kongresowej pod Pałac  Prezydencki przeszło kilka tysięcy osób, domagając się zwrotu przez Rosjan czarnych skrzynek, zmiany tablicy w Smoleńsku  i dymisji premiera oraz prezydenta
autor: Dudek Jerzy
źródło: Fotorzepa
*Sprzed Sali Kongresowej pod Pałac Prezydencki przeszło kilka tysięcy osób, domagając się zwrotu przez Rosjan czarnych skrzynek, zmiany tablicy w Smoleńsku i dymisji premiera oraz prezydenta
*Warszawiacy składali hołd ofiarom katastrofy, modląc się, kładąc kwiaty i zapalając znicze przed pomnikiem w kwaterze smoleńskiej na Wojskowych Powązkach
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
*Warszawiacy składali hołd ofiarom katastrofy, modląc się, kładąc kwiaty i zapalając znicze przed pomnikiem w kwaterze smoleńskiej na Wojskowych Powązkach

Zobacz więcej zdjęć

Sympatycy budowy „Pomnika światła" w niedzielę przed Pałacem Prezydenckim zbierali podpisy pod petycją, która ma trafić do Sejmu i do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Projekt prof. Pawła Szychalskiego z Poznania zakłada zamontowanie w chodniku na Krakowskim Przedmieściu 96 lamp, dokładnie tylu, ile osób zginęło w katastrofie pod Smoleńskiem. Ich światło tworzyłoby jasne słupy skierowane ku niebu.

Pomnik jak w Ground Zero

Instalacja ma nawiązywać do pomnika upamiętniającego ofiary zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku z 11 września 2001 roku. W piątą rocznicę ataku Al-Kaidy na USA z Ground Zero w niebo wystrzeliły dwa snopy światła, symbolizujące zburzone wieże WTC.

Przeczytaj więcej o obchodach pierwszej rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem, planowanych demonstracjach oraz zmianach w komunikacji miejskiej.

O to, czy w centrum miasta powinien stanąć pomnik ofiar katastrofy, władze miasta planują zapytać samych warszawiaków. Będą się mogli wypowiedzieć na ten temat na przełomie maja i czerwca, podczas cyklicznego sondażu „Barometr Warszawski". – Jeśli mieszkańcy uznają, że chcą pomnika, to zbierzemy zespół ekspertów i będziemy szukali odpowiedniej lokalizacji – wyjaśnia wicedyrektor gabinetu prezydent miasta Jarosław Jóźwiak. Wiadomo już, że  nie stanie on na Krakowskim Przedmieściu.

W lipcu ubiegłego roku nie zgodziła się na to Ewa Nekanda-Trepka, stołeczna konserwator zabytków. Coraz bliżej natomiast do zasadzenia 96 dębów na cześćofiar katastrofy w Gucinie Gaju na Ursynowie. Burmistrz dzielnicy Piotr Guział, część radnych Warszawy i proboszcz parafii, do której należy ten teren, są już zdecydowani, by je zasadzić. – Rozmawiałem z radnymi różnych opcji politycznych i wszyscy uznali to za dobry pomysł. Być może pierwszy dąb zasadzimy jeszcze w tym tygodniu, podczas Tygodnia Pamigęci na Ursynowie – opowiada burmistrz Guział. Do ratusza wpływają też wnioski o nadanie ulicom imion osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Zaproponowano m.in., by jednej ze stołecznych ulic patronował przewodniczący Komitetu Katyńskiego Stefan Melak.

Aleja Kaczyńskiego

Według innych wniosków złożonych przez osobę prywatną i spółkę z o.o., imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego miałyby nosić albo al. Armii Ludowej, albo ul. Grzybowska, przy której znajduje się Muzeum Powstania Warszawskiego. Szanse na to są niewielkie, ponieważ przepisy mówią, że ulicę w Warszawie można nazwać czyimś nazwiskiem dopiero po pięciu latach po jego śmierci. Pewne natomiast jest już, że Sławomir Skrzypek, były wiceprezydent Warszawy i prezes Narodowego Banku Polskiego, zostanie patronem Muzeum Pieniądza, tzw. bankoteki, która ma powstać w siedzibie NBP do końca 2012 roku.

8.41 pod Pałacem Prezydenckim - obejrzyj film

To właśnie on był inicjatorem powstania takiej placówki. Od 10 marca działa strona internetowa poświęcona Władysławowi Stasiakowi (www.wladyslawstasiak.pl), drugiemu byłemu wiceprezydentowi Warszawy i ministrowi w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rodzina i najbliżsi współpracownicy zastanawiają się nad większym przedsięwzięciem – powołaniem fundacji lub instytutu jego imienia. Organizacja miałaby m.in. promować postawy wzorowej służby publicznej i idee, które były dla Stasiaka ważne w jego pracy w administracji, m.in. poprawy systemu bezpieczeństwa państwa.

Dodaj swoją opinię

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane