Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wysiłek na mrozie wyjdzie nam na zdrowie

Maciej Miłosz, Piotr Szymaniak 19-01-2010, ostatnia aktualizacja 20-01-2010 13:25

Warto wyjść na mróz i się dotlenić - mówi Barbara Jerschina, internistka z Lux Medu, ekspert w zakresie zdrowego stylu życia.

autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
źródło: archiwum prywatne

Dlaczego zimą warto uprawiać sport na świeżym powietrzu?

Barbara Jerschina: W mroźnym powietrzu jest mniej bakterii i zanieczyszczeń niż latem. Poza tym zimą rzadziej wietrzymy pomieszczenia, więc warto wyjść i się dotlenić. Dlatego wszelka aktywność fizyczna jest jak najbardziej wskazana. Dzięki ruchowi obniżamy ciśnienie krwi i poziom tłuszczów w organizmie. Ruch na świeżym powietrzu ma też dobry wpływ na nasz układ immunologiczny, czyli wzrasta nasza odporność. Poprawiamy też krążenie i dotleniamy mózg. Po wysiłku mamy więcej sił witalnych: lepiej się czujemy, myślimy, mamy więcej werwy i nie jesteśmy ociężali. Ruszajmy się sami i zachęcajmy do tego nasze dzieci.

Jak powinniśmy się ubrać, by się nie przeziębić?

Ubranie musi być wygodne i nie może krępować naszych ruchów. Jeśli to ma być dłuższy wysiłek, to warto założyć termiczną bieliznę, na to polar. Trzeba pamiętać o ciepłych skarpetach, czapce i rękawiczkach. Najlepiej ubierać się tak, żeby można było coś zdjąć lub założyć, gdy jest nam zbyt ciepło lub zimno. No i przed wyjściem trzeba coś zjeść, żeby dostarczyć organizmowi kalorii, a po powrocie wypić jakiś ciepły napój.

O czym jeszcze trzeba pamiętać przed wyjściem na mróz?

Smarujmy buzie i wszystkie odkryte części ciała kremami, ale takimi, które nie są zrobione na bazie wody. Ważne, żeby krem, który stosujemy miał filtr UV o wartości co najmniej 20. Jeśli jedziemy w góry wybierzmy filtr 50 i koniecznie zabierzmy ze sobą okulary przeciwsłoneczne.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane