Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z
innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach
prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego
użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany
ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci
urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.
Katarzyna Czarnecka
17-02-2011, ostatnia aktualizacja 22-02-2011 08:04
Tylko Ona, On i słowa. Głównie Stefanii Grodzieńskiej. Skromnie? Tak, ale jak bogata to skromność. W teatrze Ateneum trwają ostatnie próby „Scen niemalże małżeńskich...”. Premiera 25 lutego.
Kolory, które dominują w spektaklu, są – jak mówi Grażyna Barszczewska – ukłonem w stronę dawnego czarno-białego świata, ale też odpowiadają odwiecznej walce płci. – Ja oczywiście jestem biała – mówi aktorka. – Absolutnie nie – oponuje Grzegorz Damięcki. – Ja tylko po prostu jestem skazany na czarne krzesło...