Znany muzyk zabił kobietę na pasach. Był pod wpływem narkotyków
Zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego pod wpływem środka odurzającego postawiła prokuratura na warszawskim Mokotowie 38-letniemu muzykowi Dariuszowi K. Mężczyzna potrącił na pasach BMW 63-letnią kobietę, która zginęła na miejscu. Był pod wpływem kokainy.
Do wypadku doszło w niedzielę po południu w Al. KEN na warszawskim Ursynowie. Piesza przechodziła przez przejście przy zielonym świetle. Nagle z dużą siłą uderzyło w nią BMW. Kobieta zginęła na miejscu.
Za kierownicą BMW 320 d cabrio siedział 38-letdni muzyk Dariusz K. były mąż znanej piosenkarki Edyty Górniak. Alkomat nie wykazał, by mężczyzna był pijany. Ale testy narkotykowe odkryły ślady kokainy w jego organizmie. - Na razie nie wiemy jak dużą dawkę zażył wcześniej. Od kierowcy pobrano krew do badań – mówi rp. pl Paweł Wierzchołowski, szef mokotowskiej prokuratury.
Wiadomo, że kierowca BMW znacznie przekroczył obowiązującą w tym prędkość, o czym świadczą choćby uszkodzenia samochodu. - Powołamy biegłego, który określi z jaką prędkością poruszało się BMW - mówi prok. Wierzchołowski. Wiadomo, że samochód wjechał na pasy przy czerwonym świetle.
Dziś prokuratura przedstawiła zarzuty Dariuszowi K. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem środka odurzającego. – Mężczyzna nie przyznał się do nich. Powiedział, że nie pamięta zdarzenia. Nie składał wyjaśnień, nie odpowiadał na pytania – mówi prok. Wierzchołowski.
Ze względu na okoliczności wypadku prokuratura skierowała już do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla Dariusza K. Zostanie rozpatrzony we wtorek rano. – Ten wypadek pokazuje, że na przejściu nawet przy zielonym świetle piesi nie mogą czuć się bezpiecznie – mówi jeden z policjantów.
Dariuszowi K. grozi do 12 lat więzienia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.