Trampas na Młynarskiej tylko w jedną stronę
Jeszcze w czerwcu ma zostać otwarty pas tylko dla tramwajów na ulicy Młynarskiej w stronę centrum. W kierunku Bemowa tramwaje nadal będą stały w korku.
Wzdłuż Młynarskiej i Obozowej widać już nowe tory i jezdnie. Dzisiaj prace koncentrują się na skrzyżowaniu ul. Górczewskiej, Leszno i Młynarskiej. Według rzecznika miejskiego koordynatora remontów Tomasza Kunerta, Młynarska i Obozowa zostaną otwarte ok. 20 czerwca.
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta mówił w ubiegłym roku o pasach wyłącznie dla tramwajów na Młynarskiej w obu kierunkach. Teraz dzielą je z samochodami, co kończy się wielkim korkiem dla wszystkich. Biuro Drogownictwa i Komunikacji Mieczysława Reksnisa zleciło nawet opracowanie koncepcji komunikacyjnych. Co z tego wyszło?
– Na wyznaczenie pasa tylko dla tramwajów w obu kierunkach nie ma miejsca. Projekt przewiduje więc ułatwienia na torach tylko w drodze do centrum – mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka.
Trampas w jedną stronę to rozczarowanie dla pasażerów. Przed rozpoczęciem remontu pokonanie krótkiego odcinka między ul. Płocką i Górczewską zajmowało warszawiakom w czasie porannego szczytu ponad 20 minut. Teraz będzie szybciej, ale w drodze do domu mieszkańcy Bemowa i tak utkną w korku.
Z jazdą do centrum tramwajem też może być ciężko. Torowisko do centrum jest oddzielone od jezdni krawężnikiem o wysokości zaledwie kilku milimetrów.
Czy warszawscy kierowcy będą go respektowali? Urzędnicy nie chcą się na razie w tej sprawie wypowiadać.
Tramwaje Warszawskie przebudowują ul. Młynarską i Obozową od marca. Inwestycja została skoordynowana z modernizacją Trasy W-Z za 125 mln zł: od Pedetu na Woli, do ul. Targowej na Pradze-Północ. W ramach inwestycji powstaną też nowe wiaty przystankowe, wymienione zostaną instalacje wodociągowa i gazowa.
Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji proponowało w ubiegłym roku ratuszowi, by ul. Młynarską w ogóle na stałe zamknąć dla samochodów – dla maksymalnego uprzywilejowania komunikacji miejskiej.
Inżynier ruchu Janusz Galas nie chciał jednak kierować ruchu samochodowego obok szpitala przy ul. Płockiej. Ratusz zdecydował się na kompromis, który miał pogodzić pasażerów i kierowców.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.