Żerań: kładka z pylonem ocaleje
Podwieszana kładka nad Jagiellońską nie zostanie rozebrana – uzgodnili drogowcy z ekologami. Udało się obalić pomysł montażu... progów zwalniających.
O zablokowaniu pozwolenia na remont kładki nad Jagiellońską – obok Akademii Leona Koźmińskiego – „ŻW” pisało 28 września. Zielone Mazowsze zaproponowało jej rozbiórkę i wpuszczenie pieszych na ten ruchliwy łącznik między Trasą Toruńską a rondem Starzyńskiego.
Sprawa trafiła do Centrum Dialogu Społecznego, które stanowi forum uzgodnień między ratuszem a organizacjami społecznymi (także Zielonym Mazowszem).
Jak ustaliliśmy, podczas negocjacji pojawiła się propozycja idąca jeszcze dalej niż rozbiórka kładki i stworzenie przejścia na dole. Stowarzyszenie Organizacji Praskich zaproponowało montaż na Jagiellońskiej progów zwalniających! Drogowcy tłumaczyli, że przy tym natężeniu ruchu – 4,4 tys. pojazdów na godzinę podczas porannego szczytu – to pomysł niewykonalny.
Ostatecznie doszło do kompromisu. Kładka nie będzie rozbierana. Zarząd Dróg Miejskich zobowiązał się do zbudowania podjazdów dla rowerzystów, ale nie przy okazji tego remontu, tylko „w przyszłości”. ZDM twierdzi, że w ten sposób uniknie zmieniania projektu i starania się od nowa o wszystkie pozwolenia.
– Wykonawca ustala już z Tramwajami Warszawskimi tymczasowe wstrzymania ruchu – tłumaczy rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj. – Trwają już prace na schodach. Na górze ruszą w przyszłym tygodniu.
Przebudowa kładki i wykonanie projektu będą kosztowały 3,8 mln zł. Powstała w 1953 roku przeprawa była pierwszym tego typu obiektem podwieszanym w Polsce.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.