Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Samowolka na Trasie Toruńskiej

Konrad Majszyk 29-10-2009, ostatnia aktualizacja 29-10-2009 17:13

Drogowcy otworzyli tymczasowy most na Trasie Toruńskiej wczoraj o godz. 17. Kiedy tylko udało się opanować korki, zaczęła się awantura między rządowymi a miejskimi drogowcami: Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarządem Dróg Miejskich.

autor: Marcin Włodarski
źródło: TVP Warszawa

– GDDKiA zamknęła fragment Trasy Toruńskiej bez wiedzy inżyniera Janusza Galasa. Informacja dotarła do niego półtorej godziny po fakcie – mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.

Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 11. Ruch do centrum został wtedy wyjątkowo skierowany tylko równoległym prawym wiaduktem (bliżej Auchan i Elektrociepłowni Żerań). Powód – tymczasowa przeprawa zaczęła się kruszyć. Dla bezpieczeństwa użytkowników trzeba było wymienić nawierzchnię na całej długości tzw. mostu Syreny.

– To zgłoszenie awaryjne, dlatego zabrakło czasu na powiadomienie inżyniera ruchu – tłumaczy Małgorzata Tarnowska z mazowieckiej GDDKiA.

Konflikt narasta. Pracujący dla GDDKiA wykonawca przebudowy Trasy Toruńskiej – J&P Avax – zwrócił się do ZDM z prośbą o pomoc w załataniu przeprawy. Ten odmówił.

– Po rozpoczęciu przebudowy Trasy Toruńskiej zarządcą terenu jest GDDKiA – mówi Adam Sobieraj z ZDM.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane