Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zawijas w Al. Jerozolimskich

Konrad Majszyk 07-09-2010, ostatnia aktualizacja 08-09-2010 07:59

Ciężarówki mają zakaz jazdy Al. Jerozolimskimi od strony Pruszkowa w kierunku Blue City. Kierowcy muszą kręcić „łamańce” pod wiaduktem WKD na Łopuszańskiej

Pojazdy o wysokości powyżej 3,5 metra nie przejadą pod rusztowaniami w stronę centrum. Trzeba skręcić w prawo, w Łopuszańską,  a potem zawrócić obok stacji WKD Al. Jerozolimskie.
źródło: Życie Warszawy
Pojazdy o wysokości powyżej 3,5 metra nie przejadą pod rusztowaniami w stronę centrum. Trzeba skręcić w prawo, w Łopuszańską, a potem zawrócić obok stacji WKD Al. Jerozolimskie.
źródło: Google Earth

W nocy z wtorku na środę drogowcy ustawili rusztowania, pod którymi nie mieszczą się pojazdy wyższe niż 3,5 metra. Powód – budowa wiaduktów łączących Al. Jerozolimskie z Łopuszańską. Utrudnienia dotkną tylko jadących do centrum, ale w ich wyniku jeszcze bardziej zakorkuje się Łopuszańska.

Kręcenie na Łopuszańskiej

Jak przejechać z Pruszkowa w stronę ronda Zesłańców Syberyjskich? Kierowcy ciężarówek muszą skręcić w prawo w Łopuszańską w kierunku Hynka, a już po chwili zrobić „zawijas” pod wiaduktem nad torami linii WKD. I tak wracają na zakorkowaną Łopuszańską, ale w kierunku Al. Jerozolimskich.

– Taka organizacja ruchu potrwa do marca przyszłego roku – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Kierowcom nie będzie pewnie łatwo, ale to jedyny sposób wyznaczenia objazdów – twierdzi.

Dodatkowe utrudnienie: kierowcy wciąż muszą omijać środek skrzyżowania Al. Jerozolimskich, Łopuszańskiej i Kleszczowej po tymczasowych jezdniach w kształcie 300-metrowego cygara.

W tym czasie robotnicy budują 230-metrowy tunel dla Al. Jerozolimskich, czyli tzw. wannę. Jak twierdzi wykonawca, deszczowa pogoda nie stanowi dla nich wielkiej przeszkody. Drogowcy wypompowują wodę i budują tzw. ścianki szczelne.

W tym miesiącu drogowcy planują kończyć betonowanie estakady prowadzącej z Pruszkowa w stronę al. Krakowskiej. Jeśli dopisze pogoda, przed nadejściem zimy chcą zabetonować równoległy wiadukt w przeciwną stronę.

Gęsta plątanina jezdni

Trzypoziomowy węzeł Łopuszańska będzie miał 15 metrów wysokości. Oprócz drogowej wanny na poziomie „-1” i ronda na poziomie „zero” powstaną też dwie 200-metrowe estakady. Jedna z nich będzie nietypowa, bo posłuży do skrętu w prawo. Inwestycja będzie kosztowała 160 mln zł.

Do tego węzła ma zostać podłączona budowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad trasa Salomea – Wolica, czyli pierwszy odcinek nowej wylotówki na Kraków, które połączy Al. Jerozolimskie z południową obwodnicą Warszawy. GDDKiA obiecuje, że stanie się to w 2012 roku.

Teoretycznie wtedy ma być też gotowy pierwszy odcinek ul. Nowolazurowej między Al. Jerozolimskimi (tuż obok węzła Łopuszańska) i Chrościckiego w Ursusie, skąd kierowcy mają jeździć przez ul. Szamoty, Posag 7 Panien i wiaduktem na Gierdziejewskiego do Połczyńskiej.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane