Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Metro mierzy drgania i przyspiesza

Konrad Majszyk 20-09-2010, ostatnia aktualizacja 21-09-2010 09:49

Ratusz montuje wzdłuż budowanej drugiej linii monitoring drgań. Przymierza się też do rewolucyjnej zmiany sposobu prowadzenia pociągów.

W budynku przy ul. Prostej zostały zainstalowane tzw. repery
źródło: ZTM
W budynku przy ul. Prostej zostały zainstalowane tzw. repery
źródło: ZTM
źródło: ZTM

Biurowiec przy ul. Prostej 69 to jedyny budynek, który znajduje się w „drugiej strefie” budowy stacji Rondo Daszyńskiego. To znaczy, że kiedy automatyczne tarcze TBM zaczną stąd drążyć tunele, biurowiec będzie zagrożony wstrząsami i pękaniem ścian.

Dlatego na biurowcu zostały zainstalowane podobne do metalowych bolców tzw. repery, przy pomocy których prowadzi się pomiary tzw. przemieszczeń pionowych. Czujniki zaalarmują budowniczych, gdyby ściany zaczęły się przemieszczać. Takie urządzenia mają się pojawić na budynkach przy wszystkich siedmiu planowanych stacjach i wzdłuż 6 km drugiej linii . Włoski koncern Astaldi, chwali się, że stosuje analogiczne na budowie linii C w Rzymie, która przechodzi pod Koloseum.

Wcześniej każdy budynek zostanie obmierzony i obfotografowany. Wykonawca próbuje się tak zabezpieczać przed ewentualnymi próbami wyłudzeń – np. gdyby zarządca danego budynku próbował przeprowadzić zaległy remont na koszt budowniczych metra.

To nie koniec nowinek technicznych w Metrze Warszawskim. Spółka zleciła Politechnice Warszawskiej opracowanie koncepcji prowadzenia ruchu przy pomocy automatycznego systemu SOP-2. Dzisiaj działa on tylko jako system pomocniczy – maszynista i tak musi patrzeć na semafory. Gdyby wprowadzić SOP-2 jako system podstawowy, semafory na pierwszej linii można by wyłączyć i zaufać elektronice.

Bez tego opracowania Urząd Transportu Kolejowego nie wyda zgody na zwiększenie prędkości pociągów z 60 do 80 km/godz. Dzięki przyspieszeniu można będzie dwukrotnie zwiększyć częstotliwość kursowania składów (nie co trzy, a co półtorej minuty). To ważne, bo gdy ruszy druga linia ,więcej pasażerów będzie też na pierwszej.

Na drugiej linii będzie działał jeszcze nowszy system SOP-3. Metro Warszawskie prowadzi przetarg na 35 pociągów, które będą „czytać” oba systemy.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane