Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dwa prezenty: tunel i wiadukty

Konrad Majszyk 01-11-2010, ostatnia aktualizacja 02-11-2010 16:12

Tuż przed Wszystkich Świętych drogowcy otworzyli – bez wcześniejszych zapowiedzi – tunel na Dźwigowej i wiadukty na Marsa.

W sprawie Dźwigowej potwierdziły się nasze informacje sprzed tygodnia
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
W sprawie Dźwigowej potwierdziły się nasze informacje sprzed tygodnia

– Koszmar z ul. Dźwigowej dobiegł końca i to tuż przed Halloween – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj, nawiązując do kultowego horroru „Koszmar z ulicy Wiązów”.

W sprawie Dźwigowej potwierdziły się nasze informacje sprzed tygodnia. Ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz skutecznie naciskała na Zarząd Dróg Miejskich, żeby uporać się z tym uciążliwym remontem przed wyborami. Ulica Dźwigowa została więc otwarta dla ruchu w sobotę ok. godz. 21 mimo medialnych spekulacji, że paraliż Włoch, Ursusa i Bemowa potrwa nawet do wiosny przyszłego roku.

Jako pierwszy wyremontowaną ulicą przejechał dyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg Wiktor Wojewódzki.

Na Dźwigowej drogowcy borykali się z wysokim poziomem wody z nieszczelnego odwodnienia wiaduktu PKP nad tunelem, która non stop zalewała im plac budowy.

Dopiero po odpompowaniu tysięcy litrów wody, wymianie ponad 700 m bieżących starego odwodnienia i budowie nowego drenażu pośrodku tunelu można było otwierać ulicę. Drogowcom sprzyjała przy tym pogoda, bo mróz kompletnie sparaliżowałby tę budowę na kilka miesięcy. Otwarcie Dźwigowej bardzo ułatwi dojazdy do centrum od strony Ursusa i Włoch.

Do końca listopada PKP Polskie Linie Kolejowe remontują przejście podziemne i tor na stacjach w Ursusie i Włochach na linii z Grodziska i Pruszkowa.

Także w sobotę Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych otworzył dwa 250-metrowe wiadukty łączące Trasę Siekierkowską z ul. Marsa. To jest z kolei spore ułatwienie dla dojeżdżających do centrum od strony Rembertowa, którzy nie muszą już przebijać się przez rondo na dole. Drogowcy z Warbudu uwinęli się przed czasem, bo na zakończenie prac według kontraktu mają czas aż do grudnia. To właśnie wtedy na 80-metrowym rondzie u zbiegu Ostrobramskiej, Płowieckiej, Marsa i Grochowskiej zacznie działać sygnalizacja świetlna. Zostaną też otwarte przejścia podziemne na wszystkich stronach ronda. Koszt tzw. węzła Marsa to 165 mln zł. 165 mln zł kosztuje budowa tzw. węzła Marsa, który ułatwi dojazd do stolicy od strony Rembertowa

Już w niedzielę wieczorem pojawiła się pierwsza „ofiara” nowych wiaduktów. Kierowca forda rozpędził się na wyremontowanym odcinku jezdni, a potem wjechał w barierki. Po przybyciu policji okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane