Dwa prezenty: tunel i wiadukty
Tuż przed Wszystkich Świętych drogowcy otworzyli – bez wcześniejszych zapowiedzi – tunel na Dźwigowej i wiadukty na Marsa.
– Koszmar z ul. Dźwigowej dobiegł końca i to tuż przed Halloween – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj, nawiązując do kultowego horroru „Koszmar z ulicy Wiązów”.
W sprawie Dźwigowej potwierdziły się nasze informacje sprzed tygodnia. Ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz skutecznie naciskała na Zarząd Dróg Miejskich, żeby uporać się z tym uciążliwym remontem przed wyborami. Ulica Dźwigowa została więc otwarta dla ruchu w sobotę ok. godz. 21 mimo medialnych spekulacji, że paraliż Włoch, Ursusa i Bemowa potrwa nawet do wiosny przyszłego roku.
Jako pierwszy wyremontowaną ulicą przejechał dyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg Wiktor Wojewódzki.
Na Dźwigowej drogowcy borykali się z wysokim poziomem wody z nieszczelnego odwodnienia wiaduktu PKP nad tunelem, która non stop zalewała im plac budowy.
Dopiero po odpompowaniu tysięcy litrów wody, wymianie ponad 700 m bieżących starego odwodnienia i budowie nowego drenażu pośrodku tunelu można było otwierać ulicę. Drogowcom sprzyjała przy tym pogoda, bo mróz kompletnie sparaliżowałby tę budowę na kilka miesięcy. Otwarcie Dźwigowej bardzo ułatwi dojazdy do centrum od strony Ursusa i Włoch.
Do końca listopada PKP Polskie Linie Kolejowe remontują przejście podziemne i tor na stacjach w Ursusie i Włochach na linii z Grodziska i Pruszkowa.
Także w sobotę Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych otworzył dwa 250-metrowe wiadukty łączące Trasę Siekierkowską z ul. Marsa. To jest z kolei spore ułatwienie dla dojeżdżających do centrum od strony Rembertowa, którzy nie muszą już przebijać się przez rondo na dole. Drogowcy z Warbudu uwinęli się przed czasem, bo na zakończenie prac według kontraktu mają czas aż do grudnia. To właśnie wtedy na 80-metrowym rondzie u zbiegu Ostrobramskiej, Płowieckiej, Marsa i Grochowskiej zacznie działać sygnalizacja świetlna. Zostaną też otwarte przejścia podziemne na wszystkich stronach ronda. Koszt tzw. węzła Marsa to 165 mln zł. 165 mln zł kosztuje budowa tzw. węzła Marsa, który ułatwi dojazd do stolicy od strony Rembertowa
Już w niedzielę wieczorem pojawiła się pierwsza „ofiara” nowych wiaduktów. Kierowca forda rozpędził się na wyremontowanym odcinku jezdni, a potem wjechał w barierki. Po przybyciu policji okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.