Na Kraków to którędy?
Kierowcy spoza Warszawy, którzy jadą nową trasą S-8 nie wiedzą, którym zjazdem jechać na Katowice, Wrocław i Kraków. Znak wskazuje tylko Poznań i... Wolę.
– Oznakowanie otwartego w środę odcinka trasy S-8 jest fatalne – wytyka pan Jakub. – Jadąc od mostu Grota w stronę Konotopy, dojeżdżamy do węzła Prymasa Tysiąclecia. Znaki wskazują, że S-8 jedziemy prosto, natomiast zjeżdżając na wiadukt, dojedziemy do Poznania i na Wolę.
Na kolejnych zjazdach kierowcy także dowiadują się, którędy zjechać na Poznań i Warszawę. – Dlaczego na nowej trasie nie ma ani jednego znaku prowadzącego kierowców na Kraków, Wrocław i Katowice? – pyta nasz czytelnik.
Podobne spostrzeżenia ma pan Marek Baran, który codziennie dojeżdża do Warszawy od strony Ożarowa Mazowieckiego.
– Ja wiem, że wjeżdżając na węźle Mory na trasę, to mogę jechać na Gdańsk czy Białystok, ale skąd ma to wiedzieć kierowca, który jedzie tędy od strony Poznania? Nie dość, że nie ma drogowskazów z nazwami miast, to brakuje nawet tablicy informującej, że tędy biegnie coś takiego jak S8. Jest tylko znak, że można skręcić w prawo – nie może się nadziwić kierowca. – Poza tym przy zjazdach na ślimaki postawiono sygnalizację świetlną, która jest nieczynna.
Uwagi naszych czytelników przekazaliśmy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Małgorzata Tarnowska z mazowieckiego oddziału przyznaje, że kierowcy spoza Warszawy mogą się gubić.
– Dostaliśmy już wiele uwag na temat oznakowania i w najbliższym czasie uzupełnimy informacje o tranzycie w kierunku dróg Krajowych nr 7 (na Kraków) i 8 (do Katowic i Wrocławia) – mówi Tarnowska.
– Co do świateł przy węźle Mory, to GDDKiA na razie obserwuje, jak kierowcy się tam zachowują. – Chcemy odpowiednio dostosować organizację ruchu. Nie wszystko da się z góry ustalić. Np. cykle świateł muszą być dostosowane do rzeczywistego natężenia ruchu – wyjaśnia rzeczniczka.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.