Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nocne odwierty na S8

Konrad Majszyk 27-04-2011, ostatnia aktualizacja 28-04-2011 07:45

Drogowcy pobrali próbki do badań wybrakowanego asfaltu między Konotopą i Bemowem. Wzdłuż trasy S8 trwają poprawki gwarancyjne. Po majowym weekendzie będą zmiany w oznakowaniu i ustawieniu świateł.

*Trasa S8, najdroższa droga w Polsce, już nadaje się do remontu
autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa
*Trasa S8, najdroższa droga w Polsce, już nadaje się do remontu

Jechałem trasą S8 w stronę Bemowa w nocy tuż przed Wielkanocą. Na węźle Prymasa Tysiąclecia było jasno od pomarańczowych „kogutów” sprzętu drogowego – mówi Ryszard Labuzok z Ożarowa Mazowieckiego. – Drogowcy zajęli cały lewy pas. Co tam się wyczynia pod osłoną nocy?

– Pobieraliśmy do badań próbki nawierzchni. Teraz są sprawdzane w naszym laboratorium drogowym – mówi rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marcin Hadaj. –  Wyniki będą na początku maja. Później okaże się, czy i na jakich odcinkach wykonawca będzie naprawiał nową  jezdnię na swój koszt.

Fuszerka na S8

To ciąg dalszy konfliktu GDDKiA z wykonawcą o najdroższą drogę w Polsce. 10,4 km łącznika autostradowego Konotopa – Powązkowska kosztowało  2 mld 270 mln zł. To 218 mln zł za kilometr. Po otwarcia pojawiły się na niej spękania asfaltu i wybrzuszenia. Trasa została odebrana w styczniu w trybie warunkowym od konsorcjum Budimeksu, Strabagu, Mostostalu Warszawa i Warbudu. Drogowcy zarzucają wykonawcy liczne usterki, np. oszukany skład i grubość warstw bitumicznych, czyli zbyt małą zawartość „asfaltu w asfalcie”.

Szczegółowe przeglądy gwarancyjne mają być prowadzone przez rok co kwartał. Jak się dowiedzieliśmy, pierwszy już się odbył. – Nie jest może tragicznie, ale nie jest też kolorowo – komentuje Marcin Hadaj z GDDKiA. – Przy Radiowej odkryliśmy rakowiny (grudki w ścieralnej warstwie, które powstają, jeśli asfalt stygnie na mrozie – przyp. red.). Przy dwóch wiaduktach stwierdziliśmy zapadnięcia i wybrzuszenia jezdni. W kilku miejscach skarpy się osuwają. Kostka brukowa jest połamana, bariery wymagają uzupełnienia – wylicza.

Drogowcy zapowiedzieli, że wykonawca zostanie zobowiązany do usunięcia każdej usterki na własny koszt.

– Pogoda sprzyja, więc naprawy gwarancyjne już trwają. Pracujemy też przy oznakowaniu poziomym trasy. Stosujemy przy tym technologię chemoutwardzalną – mówi rzeczniczka konsorcjum Bożena Wielgo.

To efekt głosów oburzenia kierowców, że pasy ruchu na nowej trasie wytarły się po dwóch miesiącach od otwarcia. Wykonawca tłumaczył, że malował je w grudniu przy niskich temperaturach. Z inwestorem ustalił jednak, że docelowa trwała technologia zostanie zastosowana, kiedy poprawi się pogoda.

Lazurowa: pasy inaczej

Usuwanie usterek to nie wszystko. GDDKiA żąda od wykonawcy wydłużenia gwarancji z dwóch do pięciu lat. W razie odmowy grozi potrąceniem z kontraktu do 70 mln zł.

Zanosi się też na zmiany w organizacji ruchu. Samorządowcy m.in. ze Starych Babic  apelowali o przemalowanie pasów na węźle Lazurowa. Dlaczego? Od strony ul. Warszawskiej są tam aż dwa puste zazwyczaj pasy, które służą do skrętu w lewo. Tymczasem większość kierowców chce jechać wzdłuż S8 na wprost, gdzie prowadzi... jeden pas.

Kierowcy jadący Warszawską w stronę Bemowa wściekają się zaś, że stoją po kilka minut na czerwonym, kiedy  w poprzek nie jedzie żaden pojazd. GDDKiA przyznała rację kierowcom. – Zmiany w oznakowaniu poziomym i ustawieniu świateł wprowadzimy po majowym weekendzie – obiecuje Małgorzata Tarnowska z GDDKiA.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane