Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Drogowcy się nudzą. Cięcia w remontach

Konrad Majszyk 20-05-2011, ostatnia aktualizacja 21-05-2011 22:45

Sezon w pełni. Na ten weekend Zarząd Dróg Miejskich nie zaplanował jednak remontów. Brakuje pieniędzy, szwankuje koordynacja prac, a wykonawca ... musi mieć wolne.

*Weekendy z walcami. Hanna Gronkiewicz-Waltz: – Nie w tym roku
autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa
*Weekendy z walcami. Hanna Gronkiewicz-Waltz: – Nie w tym roku

Weekendowe remonty od ośmiu lat były znakiem rozpoznawczym Zarządu Dróg Miejskich. W najlepszych sezonach drogowcy zaczynali  prace w kwietniu i frezowali co weekend aż do października, nawet po trzy ulice za jednym razem.

W ten weekend honor drogowców ratuje tylko śródmiejski Zarząd Terenów Publicznych, który naprawi mały fragment ul. Brackiej. Co z ZDM, który odpowiada za 804 km stołecznych ulic? Jego pracownicy mogą spędzić czas przy grillu.
– W tym roku na weekendowe remonty dostaliśmy nawet sześć razy mniej niż w poprzednich latach – mówi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken.

Drogowcy mają na sezon frezowań w tym roku tylko 15 mln zł. W 2008 roku było to 100 mln zł, w 2009 roku 80 mln zł, a w 2010 – ponad 70 mln zł.
– Poza tym Zakład Remontów i Konserwacji Dróg  (to budżetowy wykonawca – przyp. red.) powinien mieć co trzeci weekend wolny – dodaje Nelken.

Prywatna firma Efekt, która wolnego nie chciała, miała dla ZDM wyremontować ul. Chełmżyńską, od Strażackiej. Ale okazało się, że mieści się przy niej... wytwórnia asfaltu obsługująca inne miejskie budowy. I dlatego ulicy nie można zamknąć.

– Kasa jest pusta, a najłatwiej jest ciąć frezowania. Władze łatają dziurę budżetową, dając przyzwolenie na dziury w jezdniach – mówi Robert Chwiałkowski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji.

A co będzie frezowane? W przyszłym tygodniu drogowcy mają znów zamknąć do remontu Pułkową. W planach jest też remont m.in. Górczewskiej między al. Prymasa i Deotymy.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane