Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Metro po Nowy Świat

Konrad Majszyk 04-07-2011, ostatnia aktualizacja 04-07-2011 13:30

W przyszłym tygodniu budowniczy metra zamkną ul. Świętokrzyską między Jasną a Nowym Światem. – Dlaczego na odcinku już zamkniętym tak mało się dzieje? – pytają warszawiacy.

autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa
źródło: Życie Warszawy

Jak się dowiedzieliśmy, do jutra miejski inżynier Janusz Galas powinien zatwierdzić nową organizację ruchu dla tego rejonu miasta. Dla warszawiaków będzie to oznaczało kolejne poważne utrudnienia, które potrwają co najmniej do końca 2013 roku.

Ogrodzenie przy Prudentialu

Dzisiaj zamknięty odcinek Świętokrzyskiej kończy się na ul. Jasnej. Kierowcy mogą więc przebijać się do Świętokrzyskiej przez Jasną i Mazowiecką, a dalej jechać do Tamki i mostu Świętokrzyskiego. Niestety, od 16 lipca będzie to już niemożliwe.

Pośrodku pl. Powstańców Warszawy wyrośnie zaplecze budowy. Przez to ul. Mazowiecka od strony Zachęty będzie ślepa, a ze Szpitalnej – od strony Smyka – trzeba będzie przed pl. Powstańców Warszawy uciekać w lewo, w Moniuszki.

Pośrodku Świętokrzyskiej – po obu stronach placu – powstaną parkingi (podobne do tego przy parku Świętokrzyskim). Dojedziemy do nich ul. Jasną i Czackiego. Drugi ogrodzony i zamknięty teren zaplecza budowy ma zostać wyznaczony między ul. Czackiego i Nowym Światem. Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat będą przejezdne, ale tylko dla autobusów.

Od zamknięcia ul. Prostej i Świętokrzyskiej między rondem Daszyńskiego i Jasną minęły trzy tygodnie. Dzwoniących do naszej redakcji czytelników niepokoi tempo budowy drugiej linii metra.

– Od trzech tygodni obserwuję prace na rondzie ONZ. Robotnicy zerwali asfalt, zdjęli chodnik i zdemontowali tory.

I nic poza tym. Nawet w ramach weekendowych frezowań dzieje się więcej! – irytuje się Kazimierz Stefański z ul. Bagno.

– Na budowach stacji Stadion i Powiśle dzieje się sporo, ale na Świętokrzyskiej robotnicy pozorują prace. Brakuje podwykonawców? Brakuje pieniędzy? – spekuluje Michał z Pragi.

Bez widowiska na budowie

Włosko-turecko-polski wykonawca tłumaczy, że zanim budowa stacji się rozkręci, prace są mało widowiskowe. Jak usłyszeliśmy, w budowę drugiej linii w Warszawie zaangażowanych jest obecnie ok. 400 osób plus projektanci z pięciu pracowni w całej Europie.

– Teraz trwają organizacja placów budowy, a także prace przy przyłączach elektrycznych, wodnych i ściekowych. Do tego dochodzi usuwanie „kolizji" podziemnych instalacji, także tych nieujętych w dokumentacji – tłumaczy rzecznik konsorcjum AGP Mateusz Witczyński.

Jak dodaje, właśnie dlatego w miejscu stacji Stadion mamy już wielką dziurę w ziemi, a na Świętokrzyskiej postęp prac jest niewielki. W rejonie kończącej się budowy Stadionu Narodowego nie ma wielu instalacji będących własnością spółek wodociągowych, ciepłowniczych, teletechnicznych, z którymi trzeba uzgadniać „przekładki".

Krety ciągle w Niemczech

W połowie lipca z fabryki w Schwanau w Niemczech mają dotrzeć do Warszawy pierwsze elementy tarczy TBM do drążenia tuneli.

Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom wykonawcy pierwszy z superkretów zacznie budowę tunelu z ronda Daszyńskiego w stronę pl. Defilad dopiero na przełomie grudnia i stycznia.

Koszt budowy drugiej linii między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim to 4,1 mld zł. Do obsługi pierwszej i drugiej linii Metro Warszawskie zamówiło 35 pociągów za ponad 1 mld zł.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane