Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Andersa otworzyli nocą

Konrad Majszyk 14-07-2011, ostatnia aktualizacja 14-07-2011 14:34

Wiadukt na Andersa przejezdny – w wersji zwężonej. Po trzech latach odcięcia Żoliborza od Śródmieścia sytuacja się trochę poprawiła. Inwestycję uda się skończyć w tym roku – twierdzi ratusz.

Żoliborz i Śródmieście znów połączone. Na razie jest tu tylko po jednym pasie i bez skrętu w ul. gen. Zajączka.
źródło: Archiwum
Żoliborz i Śródmieście znów połączone. Na razie jest tu tylko po jednym pasie i bez skrętu w ul. gen. Zajączka.

O godz. 22.15 drogowcy usunęli bariery. Jako pierwsi  ruszyli rowerzyści. Peleton ponad stu cyklistów oficjalnie „otworzył" wiadukt na Andersa. Dopiero za nimi pojechały samochody.

Tylko po jednym pasie

Jeszcze co najmniej przez trzy miesiące na wiadukcie kierowcy będą mieli do dyspozycji tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Szerzej powinno zrobić się w połowie października, kiedy zostaną otwarte dwie pozostałe części wiaduktu: drogowa i tramwajowa.

Na wiadukt wróciły trzy linie autobusowe:  116 z Chomiczówki do Wilanowa; 157 z Gwiaździstej na Szczęśliwice; nocna N44 z Dworca Centralnego na Młociny. Jednocześnie Zarząd Transportu Miejskiego wycofał linię zastępczą Z-5.

Na nowym, ale zwężonym wiadukcie na razie lepiej mają jadący z Żoliborza do centrum. Drogowcy przewidzieli dla nich możliwość zjazdu z wiaduktu na ul. Słomińskiego. Nadal można też pojechać ślimakiem z ul. Słomińskiego do Andersa – od strony Arkadii w kierunku pl. Bankowego.

A jadący ze Śródmieścia na Żoliborz? Od strony ul. Stawki nie da się zjechać na dół – na Słomińskiego w stronę Pragi. Niestety, wciąż zwężona jest też ul. Mickiewicza w rejonie skrzyżowania z Zajączka (wczorajszej nocy zamknięty zostanie skręt z Mickiewicza w Zajączka w dół – do Krajewskiego).

Drogowcy muszą dokończyć asfaltowanie ostatniej części  skrzyżowania. Z tego powodu na krzyżówce nie ma ostatniej warstwy asfaltu, więc zjeżdżający z wiaduktu od strony Śródmieścia podskakują na nierównościach.

Niedotrzymane obietnice

Miejski koordynator remontów Wiesław Witek obiecywał puszczenie ruchu wiaduktem  w październiku 2010 r. Dlaczego się nie udało? Drogowcy mają litanię powodów: konieczność uzgodnień z kolejarzami, trudna koordynacja drogowej inwestycji z modernizacją peronów Dworca Gdańskiego, kolizje z infrastrukturą nieuwzględnioną w planach itd.

– W umowie zapisana jest połowa października jako termin budowy trzech wiaduktów. I on nie jest zagrożony – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Agata Choińska. – W połowie października inwestycja powinna być zakończona. Na dwóch pozostałych wiaduktach trwają  prace wykończeniowe – twierdzi.

Koszt inwestycji to 79 mln zł.

Dodaj swoją opinię

Kalendarium

∑ 11.2008 – groźba katastrofy budowlanej; zamknięcie wiaduktu dla komunikacji,

∑ 03.2009 – zamknięcie wiaduktu dla samochodów,

∑ 10.2009 – podpisanie umowy z Intercor za 79 mln zł,

∑ 10.2010 – otwarcie jednej trzeciej wiaduktu obiecał ratusz,

∑ 10.2011 – obiecywany koniec całej inwestycji.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane