Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Koniec z zawalidrogami

mz 14-07-2011, ostatnia aktualizacja 15-07-2011 07:17

Jeszcze w czwartek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce przekazać firmom budującym południową obwodnicę Warszawy budynki, które przeszkadzają w jej budowie. Wykonawca inwestycji ma je wyburzyć, by droga mogła być przejezdna przed Euro 2012.

autor: Guz Rafał
źródło: Fotorzepa

Chodzi o kilka budynków mieszkalnych na działkach, przez które ma przebiegać trasa. Procedury eksmisyjne przedłużały się, mieszkańcom trzeba było również zapewnić lokale zastępcze. - Miasto przekazało nam te budynki, teraz trwa tam inwentaryzacja. Chcemy jeszcze dzisiaj przekazać je wykonawcy, który buduje obwodnicę, by je wyburzył - powiedziała  Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału GDDKiA. Dodała, że w najbliższych dniach budynki mają być wyburzone.

Chodzi o budowę drogi ekspresowej S2 od węzła Konotopa, gdzie będzie się łączyć z autostradą A2, do węzła Puławska, wraz z odcinkiem drogi ekspresowej łączącej węzeł Marynarska z lotniskiem Chopina. Łącznie tzw. południowa obwodnica Warszawy ma mieć ok. 20 km. Łączny koszt inwestycji przekracza 4,3 mld zł, z czego 2,3 mld zł pochodzi z UE. Południowa obwodnica Warszawy ma wprowadzać do miasta ruch z autostrady tak, by ruch tranzytowy omijał centrum stolicy.

W tym tygodniu p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Lech Witecki pytany, czy obwodnica będzie gotowa na Euro 2012 powiedział, że tak stanowi kontrakt. - Błędy i problemy rozwiązujemy na bieżąco, wiem, że na jednym z fragmentów mieliśmy chociażby problem z wykupem nieruchomości, w której cały czas jeszcze zamieszkują ludzie - powiedział szef GDDKiA.

Przyznał, że Dyrekcja ma "większe lub mniejsze kłopoty" przy realizowanych inwestycjach. Jednak - jak tłumaczył - to są "takie typowe problemy dla tego typu inwestycji infrastrukturalnych, jakimi są inwestycje drogowe".

PAP

Najczęściej czytane