Koniec „koniczynki” na węźle Łopuszańska
Na przełomie sierpnia i września drogowcy planują otworzyć rondo u zbiegu Al. Jerozolimskich z Łopuszańską. Miesiąc później – cały węzeł
Trójpoziomowe skrzyżowanie na ruchliwej wylotówce na Pruszków budowane jest od jesieni 2009 r. Gotowy jest pierwszy etap: rondo.
– Czekamy, aż wojewódzki nadzór budowlany wyda zgodę na użytkowanie ronda. Wniosek złożyliśmy. Liczymy, że stanie się to na przełomie sierpnia i września – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.
Po otwarciu ronda na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich z Łopuszańską przejazd przez to skrzyżowanie stanie się bardziej przejrzysty. Z Łopuszańskiej do Kleszczowej i wzdłuż Al. Jerozolimskich da się przejechać na wprost. Dzisiaj trzeba kluczyć na dziwacznych jezdniach w kształcie koniczynki, które w godzinach szczytu korkują się i są utrapieniem dla kierowców.
Na razie drogowcy nie otworzą tunelu wzdłuż Al. Jerozolimskich – pod rondem. W tzw. wannie szczelnej, w której schowają się Al. Jerozolimskie, drogowcy wykonują betonową okładzinę z prefabrykatów. Później trzeba będzie jeszcze zrobić jezdnie i chodniki.
Nie wjedziemy też na razie na żadną z dwóch 200-metrowych estakad, które połączą ul. Łopuszańską – od strony lotniska – z Al. Jerozolimskimi w kierunku Pruszkowa. Na estakadach nie ma jeszcze nawierzchni ani ekranów akustycznych.
– Cały węzeł będzie gotowy w październiku – obiecuje Małgorzata Gajewska.
Inwestycja powinna się skończyć już w maju. Taki termin padał w deklaracjach, kiedy w 2009 r. ratusz podpisywał wartą 160 mln zł umowę z firmą Strabag.
Dlaczego się nie udało? Drogowcy tłumaczą się problemami z przejęciem gruntów. Co więcej, z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych wykonawca podczas budowy tunelu miał spore kłopoty z odpompowywaniem wody.
Główna przyczyna to jednak konieczność zgrania prac z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która tuż obok za 188 mln zł buduje fragment wylotówki na Kraków i Katowice. Dzięki tej zwłoce miejski węzeł Łopuszańska zostanie podłączony do rządowego węzła Salomea.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.