Kolej na nowoczesność
Sprzedaż biletów przez Internet, biletomaty, możliwość płacenia kartą w kasach. Koleje Mazowieckie zabiegają o nowych pasażerów.
Nie minęły dwa tygodnie, odkąd w pociągach KM można kupować jednorazowe bilety przez telefon komórkowy, a Koleje Mazowieckie już zapowiadają uruchomienie sprzedaży internetowej. – W dzisiejszych czasach Internet jest niezbędnym kanałem dystrybucji. Chcemy, by system ruszył w pierwszym kwartale 2012 r. – mówi Donata Nowakowska, rzecznik Kolei Mazowieckich.
W sieci pasażerowie będą mogli kupić prawie każdy bilet, z wyjątkiem kwartalnych czy abonamentowych. Po zapłaceniu bilet będzie można samemu wydrukować lub przesłać na telefon komórkowy, by w pociągu pokazać go konduktorowi.
Za wirtualne pieniądze
Ale to nie koniec. Najprawdopodobniej w przyszłym roku pasażerowie będą mogli w kasach płacić kartą płatniczą. Oprócz tego przewoźnik planuje zakup nowoczesnych urządzeń kasowych, które będą podłączone do Internetu. – Dzięki temu kasjerki będą miały podgląd z GPS na ruch pociągów, a to pozwoli im na bieżąco informować pasażerów o przyjazdach na stacje– zapowiada Donata Nowakowska.
Bilety będzie też można kupować w biletomatach – zarówno na dworcach, jak i w pociągach.
52 mln Tyle biletów sprzedały Koleje Mazowieckie w 2010 r. 40 mln stanowiły bilety okresowe, a 12 mln jednorazowe
Będą to jednak inne maszyny niż te, które znamy z komunikacji miejskiej. Główna różnica polega na tym, że nie będzie można w nich płacić gotówką, ale tylko kartą. Kolejarze tłumaczą, że urządzenia do transakcji bezgotówkowych są nowocześniejsze, lżejsze i łatwiejsze w obsłudze.
– Nie ma ryzyka, że podczas podróży nagle zabraknie monet do wydawania reszty czy będzie trzeba opróżnić zbiornik na gotówkę. A nasze pociągi jeżdżą przecież po całym Mazowszu, zdarza się, że wracają do stacji bazowej po dwóch dniach – tłumaczą w KM.
35,3 mln Tyle biletów sprzedały KM przez pierwszych sześć miesięcy 2011 r. W tym 27 mln okresowych i 8,3 mln jednorazowych
Przewoźnik nie ukrywa, że wszystkie te nowości mają nie tylko ułatwić życie stałym pasażerom, ale też zachęcić nowych do korzystania z pociągów. Temu ma też służyć najbardziej skomplikowany z nowych projektów, czyli program lojalnościowy. 76 proc. wszystkich sprzedanych biletów stanowią okresowe. Dlatego KM pracuje nad wprowadzeniem biletu zakodowanego na karcie magnetycznej. Karta Kolei Mazowieckich będzie uprawniała do zniżek w firmach i instytucjach, które przystąpią do programu.
Jeździsz koleją, zapłacisz mniej w sklepie
– Chodzi nam o placówki kulturalno-oświatowe, sportowe czy sieci handlowe (ale nie hipermarkety) z całego Mazowsza – zdradza szczegóły Donata Nowakowska. – Czyli np. z biletem Kolei Mazowieckich wejściówki do kina, teatru, na basen czy zakupy w sklepie będą tańsze. Ze względu na konieczność prowadzenia negocjacji z wieloma firmami czy instytucjami trudno jest powiedzieć, czy nasz program lojalnościowy ruszy w 2012 r.
Jak te działania oceniają eksperci?
– Długie kolejki do kas zniechęcają do korzystania z kolei, dlatego im wygodniejsze i szybsze formy zakupu biletów, tym lepiej – ocenia Krzysztof Rytel z Zielonego Mazowsza. – Jednak nie należy zapominać, że pasażerowie zwracają uwagę przede wszystkim na punktualność, dobry rozkład i ceny. A KM są najdroższym regionalnym przewoźnikiem w Polsce. Są takie relacje jak np. Żyrardów – Warszawa Zachodnia czy Radom – Skarżysko-Kamienna, gdzie bilety na TLK, czyli pociąg pospieszny, są tańsze niż na osobowy pociąg KM.
W 2010 r. KM przewiozły 52 mln pasażerów. W tym przez pierwsze pół roku ponad 35 mln.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.