Stołeczny Big Brother Full HD

W cen­trum bę­dą w 2012 r. in­sta­lo­wa­ne ka­me­ry miejskiego monitoringu naj­now­szej ge­ne­ra­cji. A od grud­nia ruszą fo­to­ra­da­ry do łapania piratów przejeżdżających na czerwonym świetle.

W systemie pojawią się szybkoobrotowe kamery Full HD wysokiej rozdzielczości. Z odległości stu metrów pozwolą dyżurnemu  zobaczyć numery rejestracyjne samochodu, a nawet umieszczony na ubraniu człowieka niewielki znaczek – opowiada o możliwościach nowego sprzętu Jacek Łukomski, szef działu technicznego Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu.

To ta miejska komórka jest odpowiedzialna za obsługę kamer, które zainstalowane są na ulicach miasta. Rozstrzygnięty został właśnie przetarg na zmodernizowanie systemu monitoringu w Śródmieściu.

– Na początek 12 kamer analogowych zostanie wymienionych na cyfrowe. Będą instalowane do marca przyszłego roku. W ciągu dwóch, trzech  lat zostaną wymienione wszystkie kamery starego typu w tej dzielnicy – zapowiada Jacek Gniadek, dyrektor ZOSM. – Teraz jest ich tam 96.

1  mln zł chce wydać ratusz jeszcze w tym roku na zakup 12 kamer cyfrowych miejskiego monitoringu i nowych monitorów

Na razie nie wiadomo, gdzie zostaną umieszczone pierwsze nowoczesne urządzenia.

– To dopiero ustalimy z policją, być może będą to rejony Pałacu Kultury, gdzie w czasie Euro znajdzie się strefa kibica, oraz na Starówce – mówi dyr. Gniadek. Wiadomo, że jedna kamera zostanie umieszczona na 15. piętrze PKiN.

Razem z tymi kamerami miasto kupi także nowoczesne monitory, na których będzie oglądany obraz z nagrań. W sumie ratusz na te zakupy przeznaczy milion złotych.

W tej chwili pracownicy ZOSM obsługują 407 kamer ulicznych. Dodatkowe są zainstalowane w metrze, na dworcach i mostach. Ratusz namawia do instalacji  urządzeń także spółdzielnie mieszkaniowe. W przyszłym tygodniu spotkanie w tej sprawie odbędzie się ze spółdzielnią Kijowska.

– Operatorzy kamer odnotowali w tym roku ok. 12 tys. zdarzeń, głównie bójek, kradzieży i dewastacji mienia – wylicza korzyści z monitoringu dyr. Gniadek.

Ale to nie wszystkie nowości. Od kilku tygodni pilotażowo działa już kamera na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i Szkolnej w Ożarowie Mazowieckim. Robi zdjęcia aut, które jadą przez krzyżówkę przy czerwonym świetle. Podobnie działające urządzenia miały być testowane   od początku listopada przez straż miejską na skrzyżowaniu Sobieskiego i  al. Witosa. Pisaliśmy o tym jako pierwsi w październiku.

Tymczasem minęła połowa  miesiąca, a fotoradary są dopiero montowane. Skąd opóźnienie? – Proszę pytać o to ZDM – mówi Zbigniew Leszczyński, komendant straży miejskiej.

Adam Sobieraj, rzecznik ZDM, zapewnia, że nie ma żadnych opóźnień. – Od początku planowaliśmy, że modernizacja skrzyżowania potrwa do połowy grudnia – tłumaczy. Dodaje, że dopiero w czasie przebudowy sygnalizacji zostaną  zamontowane urządzenia dla straży. Sobieraj nie wyklucza, że fotoradary zostaną zamontowane wcześniej niż 15 grudnia, aby strażnicy mieli czas na kalibrację urządzeń oraz podłączenie ich do systemu przesyłania danych w swojej siedzibie przy ul. Młynarskiej.

Straż szacuje, że w ciągu doby na tym skrzyżowaniu może łapać nawet 100 kierowców, którzy wjeżdżają na nie na czerwonym świetle. Za to wykroczenie grozi 500 zł mandatu oraz pięć punktów karnych.