Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Linia wołomińska bez biletu

Konrad Majszyk 23-12-2011, ostatnia aktualizacja 23-12-2011 08:28

Jedna z najbardziej obleganych linii kolejowych do Warszawy zostanie od marca bez wspólnego biletu.

autor: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

Szef Za­rzą­du Trans­por­tu Miej­skie­go Le­szek Ru­ta zwo­łał wczo­raj dzien­ni­ka­rzy, że­by ogło­sić przed świę­ta­mi „do­brą no­wi­nę": wspól­ny bi­let bę­dzie  w 2012 r. obo­wią­zy­wał na sze­ściu li­niach – do Su­le­jów­ka, Otwoc­ka, Pia­secz­na, Prusz­ko­wa, Oża­ro­wa i Le­gio­no­wa. Ale jest też bar­dzo zła no­wi­na – na li­nii wo­ło­miń­skiej ne­go­cja­cje skoń­czy­ły się spek­ta­ku­lar­nym fia­skiem. Wspól­ny bi­let sta­nął pod zna­kiem za­py­ta­nia.

1,5 tys. zł w kie­sze­ni

Tym­cza­sem dzię­ki wspól­ne­mu bi­le­to­wi do­jeż­dża­ją­cy do War­sza­wy miesz­ka­niec dru­giej stre­fy bi­le­to­wej zy­sku­je rocz­nie po­nad 1,5 tys. zł, któ­re zo­sta­ją mu w port­fe­lu. Dzi­siaj dzię­ki do­pła­tom 29 gmin wo­kół War­sza­wy ich miesz­kań­cy mo­gą do­jeż­dżać po­cią­ga­mi Ko­lei Ma­zo­wiec­kich i Szyb­kiej Ko­lei Miej­skiej do sto­li­cy na pod­sta­wie bi­le­tu ko­mu­ni­ka­cji miej­skiej.

40 mln zł ma dopłacać łącznie w 2012 r. 40 gmin pod Warszawą do wspólnego biletu na kolej i komunikację miejską

Co się sta­ło na li­nii wo­ło­miń­skiej? Na po­cząt­ku grud­nia wła­dze Zą­bek zbun­to­wa­ły się prze­ciw wy­so­ko­ści do­pła­ty w 2012 r. ZTM za­żą­dał od nich 2,8 mln zł rocz­nie. Ząb­ki od­mó­wi­ły. W efek­cie ZTM ze­rwał  umo­wę z trzy­mie­sięcz­nym okre­sem wy­po­wie­dze­nia. Nie­ste­ty, in­ne sa­mo­rzą­dy wzdłuż li­nii do Wo­ło­mi­na do­sta­ły ry­ko­sze­tem. Bi­let prze­sta­nie dzia­łać od 1 mar­ca 2012 r. też w Zie­lon­ce, Ko­był­ce i Wo­ło­mi­nie.

– ZTM jest win­ny tej sy­tu­acji, bo dyk­tu­je w spo­sób ar­bi­tral­ny hor­ren­dal­ne staw­ki. Kto wy­trzy­mał­by do­pła­tę 2,8 mln zł rocz­nie, czy­li pod­wyż­kę o 700 proc. w cią­gu pię­ciu lat? – py­tał wczo­raj bur­mistrz Zą­bek Ro­bert Per­kow­ski.

– Je­śli wła­dze Zą­bek my­ślą o wy­go­dzie miesz­kań­ców, po­win­ny za­ak­cep­to­wać pew­ne bu­dże­to­we wy­dat­ki, któ­re trze­ba po­no­sić. Do koń­ca lu­te­go ma­my czas, że­by się po­ro­zu­mieć – odpowiedział dy­rek­tor ZTM Le­szek Ru­ta.

Pod­le­ga­ją­cy pre­zy­dent Han­nie Gron­kie­wicz­-Waltz ZTM tłu­ma­czy wyż­sze staw­ki m.in. pod­wyż­ka­mi sta­wek prze­wo­zo­wych ogła­sza­nych w ciągu ro­ku przez Ko­le­je Ma­zo­wiec­kie mar­szał­ka Ada­ma Stru­zi­ka.

Ob­słu­gi­wa­na przez Ko­le­je Ma­zo­wiec­kie li­nia PKP do Wo­ło­mi­na jest dru­gą naj­bar­dziej ob­le­ga­ną w aglo­me­ra­cji war­szaw­skiej (więk­szy tłok pa­nu­je tyl­ko na tra­sie do Prusz­ko­wa, gdzie jeź­dzi tak­że SKM).

2 mld zł Tyle będzie kosztować utrzymanie komunikacji miejskiej w 2012 r. 70 proc. tej kwoty zapłacą pasażerowie

Jak ura­to­wać sa­mo­rzą­dy na li­nii do Wo­ło­mi­na, któ­re chcą do­pła­cać, ale pa­dły ofia­rą bun­tu Zą­bek? Pa­to­wą sy­tu­ację mo­że ura­to­wać ini­cja­ty­wa sta­ro­sty wo­ło­miń­skie­go Pio­tra Uściń­skie­go w spra­wie utrzy­ma­nia bi­le­tu. Ten za­pro­po­no­wał, że­by umo­wę o do­fi­nan­so­wa­niu bi­le­tów ZTM za­wie­rał z  po­wia­tem, a nie z każ­dą z gmin z osob­na. Sta­ro­sta wziął więc na sie­bie do­ga­da­nie się z wła­dza­mi Zą­bek (wy­ne­go­cjo­wa­nie niż­szej staw­ki al­bo do­fi­nan­so­wa­nie usłu­gi).

Tacz­ki w go­to­wo­ści?

Tuż po No­wym Ro­ku ma się od­być spo­tka­nie z udzia­łem przed­sta­wi­cie­li ZTM, Ko­lei Ma­zo­wiec­kich i władz po­wia­tu wo­ło­miń­skie­go. Urzęd­ni­cy bę­dą też na­ci­ska­li na ko­le­ja­rzy, że­by za­gę­ści­li roz­kła­dy al­bo skie­ro­wa­li na tra­sę skła­dy pię­tro­we (Ząb­ki skar­żą się, że do po­cią­gów w po­ran­nym szczy­cie nie spo­sób się wci­snąć).

– Chce­my się po­ro­zu­mieć. Cze­ka­my na da­ne fi­nan­so­we do­ty­czą­ce wspól­ne­go bi­le­tu, któ­rych do­tych­czas ZTM i Ko­le­je Ma­zo­wiec­kie nam od­ma­wia­ły – mó­wi bur­mistrz Zą­bek Ro­bert Per­kow­ski.

– Wspól­ny bi­let zo­sta­nie. Ina­czej wy­bor­cy wy­wio­zą wła­dze gmi­ny na tacz­kach. Prze­cież wię­cej lu­dzi jeź­dzi po­cią­ga­mi Ko­lei Ma­zo­wiec­kich, niż ko­rzy­sta z przed­szko­li – mó­wi­li wczo­raj sa­mo­rzą­dow­cy, któ­rzy przy­sta­li na wa­run­ki ZTM.

W grę wcho­dzi przej­ście Zą­bek z pierw­szej do dru­giej stre­fy bi­le­to­wej. To ozna­cza­ło­by mniej­sze do­pła­ty z sa­mo­rzą­do­we­go bu­dże­tu, ale więk­sze wy­dat­ki miesz­kań­ców. Dyrektor Le­szek Ru­ta z ZTM przed­sta­wił nam sce­na­riusz, w któ­rym pierw­sza stre­fa dla Zą­bek obo­wią­zu­je w au­to­bu­sach pod­miej­skich, a dru­ga... w po­cią­gach. To bę­dzie po­tę­go­wać ba­ła­gan i za­chę­cać kon­tro­le­rów do po­lo­wań na ga­po­wi­czów.

Gmi­ny pod­war­szaw­skie po­kry­wają od 20 do 40 proc. kosz­tów ko­mu­ni­ka­cji (na swo­im te­re­nie). Po­zo­sta­łych 60 – 80 proc. pła­ci War­sza­wa. Umo­wy ZTM z gmi­na­mi by­ły do­tych­czas pod­pi­sy­wa­ne na rok, ale po­ja­wił się po­mysł za­wie­ra­nia ich na trzy la­ta.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane