Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Poślizg w Dolinie Muminków

blik, olap 14-07-2011, ostatnia aktualizacja 14-07-2011 12:23

Dolina Muminków w parku przy Książęcej nie ruszy w najbliższy piątek. Animatorzy muszą czekać, aż upłynie 30 dni od złożenia dokumentów.

Na zrobienie Doliny potrzeba tygodnia, na pozwolenie miesiąca
źródło: Materiały Promocyjne
Na zrobienie Doliny potrzeba tygodnia, na pozwolenie miesiąca

Leżaki, plaża, rowery wodne, kino letnie i scena. Takie, nowe miejsce letniego wypoczynku w zaniedbanym parku przy ul. Książęcej wymyślili młodzi architekci i animatorzy: Jurek Funkiewicz, Bartek Stroiński i Antoni Górski. Nazwali je Doliną Muminków. – Chcieliśmy stworzyć miejsce jak z bajki, a nie kolejny piwny ogródek z kiełbasą pod parasolem – opowiadają.

Otwarcie Doliny zaplanowano na 15 lipca. – Pod koniec czerwca złożyliśmy komplet niezbędnych dokumentów w Urzędzie Dzielnicy Śródmieście i czekaliśmy na pozwolenie na budowę. Potrzebujemy na nią tydzień – wyjaśnia Jurek Funkiewicz.

W tym czasie okazało się jednak, że do parku mogą wejść dopiero po 30 dniach od złożenia pism. – Taką adnotację ku naszemu zaskoczeniu urzędnicy umieścili w potwierdzeniu złożenia kompletu dokumentów – wyjaśnia Funkiewicz.

Termin mija 22 lipca.

– Otwarcie Doliny musieliśmy przenieść na 29 lipca, chociaż cały czas w rozmowach z urzędnikami mowa  była o 15 lipca – dodaje architekt.

– Nie jesteśmy przeciw Dolinie Muminków. Wręcz przeciwnie, zależy nam na takich inicjatywach, ale od ośmiu lat obowiązują przepisy, które pozwalają na powstawanie tzw. obiektów tymczasowych, a takim będzie Dolina, dopiero po 30 dniach od zgłoszenia. To okres na tzw. milczącą zgodę – tłumaczy Urszula Majewska, rzecznik Śródmieścia.

I dodaje: – Papiery są w porządku. Inicjatorzy Doliny Muminków mogą już z dokumentami pójść do Zarządu Terenów Publicznych – wyjaśnia urzędniczka.

 

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane