Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Syrenka straciła miecz

mk 16-03-2009, ostatnia aktualizacja 16-03-2009 14:23

Warszawska syrenka została pozbawiona miecza. A wszystko przez krótką sesję zdjęciową.

autor: Marcin Włodarski
źródło: TVP Warszawa
źródło: KSP
źródło: KSP

Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tuż po północy operator miejskiego monitoringu zauważył, jak kilkuosobowa grupa pozuje do zdjęć przy pomniku syrenki na Rynku Starego Miasta.

Chwilę później dwóch mężczyzn weszło na postument pomnika, robiąc sobie kolejne fotografie. Jeden z nich oparł się o miecz, który nie wytrzymał ciężaru i... ułamał się. Klinga pękła tuż ponad rękojeścią.

Na miejsce natychmiast dotarła policyjna załoga. Tam okazało się, że sprawcą uszkodzenia jest 40-letni Jacek D. który przyznał się do czynu, tłumacząc, że był to przypadek.

Dzisiaj policyjni śledczy zajmą się sprawą drobiazgowo i ustalą, czy 40-latek usłyszy zarzut uszkodzenia mienia.

Ułamany miecz trafił do konserwatora zabytków, który zajmie się naprawą syrenki.

Pechowe losy syrenki

Pech nie chce opuścić warszawskiej syrenki. Niedzielne zniszczenia to ciąg dalszy trudnego losu pomnika. W ubiegły czwartek wandale wykrzywili miecz, po tym jak zobaczyli przypięte do syrenki wąsy.

Posąg zniszczono między godz. 8 a 12. – Jeszcze rano nasz patrol niczego nie zauważył. Dopiero po południu, kiedy nasi ludzie szli na przerwę, zobaczyli wąsy i skrzywiony miecz. Wąsy odkleili – opowiadał jeden ze strażników.

KSP

Najczęściej czytane