Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Taksówkarz wykorzystywał pasażerki

blik 08-07-2014, ostatnia aktualizacja 08-07-2014 13:31

Zarzuty gwałtu, wykorzystania seksualnego oraz okradzenia dwóch pasażerek usłyszał 42-letni taksówkarz z Warszawy. Dziś trafił do aresztu.

źródło: policja.pl

Najpierw policjanci ze stołecznego Bemowa dostali zgłoszenie od kobiety, która opowiadała, że została wykorzystana przez taksówkarza gdy wracała z nim do domu. W ub. niedzielę na ul. Bitwy Warszawskiej zatrzymała samochód oznaczony napisem „przewóz osób", bo chciała szybciej dostać się do domu.

Kierowca nie dość, że ją zgwałcił to jeszcze okradł. Zabrał jej płaszcz, kartę bankomatową, telefon komórkowy oraz pieniądze.

Do podobnego zdarzenia doszło także w ostatnią sobotę. Mieszkanka Bemowa wsiadała do taksówki pod jednym z pubów na Śródmieściu. Kobieta przysnęła w samochodzie.

Kiedy się przebudziła taksówkarz dobierał się do niej. Pasażerka wyrwała mu się i uciekła. Po drodze zgubiła cenny telefon. Straciła też pieniądze, okulary oraz kosmetyki O całej sprawie powiadomiła policję.

- Policjanci skojarzyli, że za obiema sprawami może stać ta sama osoba – mówi podkom. Joanna Banaszewska z wolskiej komendy policji. W złapaniu sprawcy mundurowym pomogła jedna z ofiar. Wróciła pod pub w centrum miasta, gdzie złapała feralną taksówkę. Gdy zobaczyła samochód i znanego kierowcę wezwała mundurowych. Mężczyzna został zatrzymany. To był 42-letni Sławomir W.

- W jego samochodzie znaleźliśmy rzeczy należące do pokrzywdzonych – mówi podkom. Banaszewska. Taksówkarz usłyszał już zarzuty zgwałcenia oraz doprowadzenie osoby do innej czynności seksualnej oraz rozboju. Dziś sąd aresztował go na trzy miesiące.

- Sprawdzamy, czy nie miał on na koncie innych takich przestępstw – mówi podkom. Banaszewska. Taksówkarzowi grozi do 12 lat więzienia.

rp.pl

Najczęściej czytane