Aktorka przeprasza za jazdę po pijanemu
Nie szukam żadnych usprawiedliwień, bo w takiej sytuacji ich po prostu nie ma. To, co się wydarzyło jest naganne – napisała aktorka Joanna Liszowska, w specjalnym oświadczeniu.
Wydała je po poniedziałkowym wypadku na ul. Puławskiej. Aktorka jadąca porsche uderzyła w tył nissana, a nissan w tył skody. Okazało się, że gwiazda była pijana. Miała 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Po tym gdy na głowę aktorki posypały się cięgi z różnych stron wydała ona specjalne oświadczenie. - Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu, może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje i uważa, że wszystko jest w porządku jest w dużym błędzie. Ja ten straszny błąd popełniłam – napisała aktorka.
Podkreśla, że nie znajduje słów, aby wyrazić, jak bardzo jest jej przykro i jak bardzo przeprasza. - To moja lekcja na całe życie, której z pokorą poniosę konsekwencje i wyciągnę wnioski. Mam nadzieję, że inni, za moim przykładem, również je wyciągną i nie popełnią nigdy tak drastycznego błędu. Przepraszam wszystkich z całego serca – kończy swoje oświadczenie aktorka.
Na razie nie została ukarana za swój czyn. Policja zatrzymała jej prawo jazdy. Aktorka dostanie także mandat za spowodowanie kolizji oraz usłyszy zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi za to do dwóch lat więzienia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.